Overcast Clouds

10°C

Kołobrzeg

25 kwietnia 2024    |    Imieniny: Marek, Jarosław, Wasyl
25 kwietnia 2024    
    Imieniny: Marek, Jarosław, Wasyl

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Okiem Zawadzkiego: O chodzeniu do toalety "na zeszyt"...

Motto: „Wobec despoty wszyscy są równi, mianowicie – równi zeru”
Fryderyk Engels

W styczniu na sesji Rady Miasta Kołobrzeg mieliśmy ciekawą dyskusję. Do radnych wpłynęło pismo - wniosek o wprowadzenie całkowitego zakazu palenia wyrobów tytoniowych i e-papierosów na Skwerze Pionierów oraz wzdłuż budynku Zespołu Szkół Ekonomiczno-Hotelarskich i Zespołu Szkół Nr 3. We wniosku czytaliśmy między innymi, że na wniosek dyrekcji szkół, wzmożone patrole Policji i Straży Miejskiej nie przyniosły rezultatu i młodzież, jak paliła, tak pali. Osobiście, nie jestem zwolennikiem palenia, ale mam swoje wyrobione zdanie na ten temat. Jak wszyscy wiemy, chcemy czy nie chcemy, wyroby tytoniowe i e-papierosy są w sprzedaży legalnie, a państwo polskie zarabia na jego sprzedaży w formie akcyzy i innych podatkach. Przynajmniej jeśli chodzi o pełnoletnią młodzież, to ciężko znaleźć powód do ścigania i egzekwowania zakazu palenia na dworze. Można by przypuszczać, z dużą dozą prawdopodobieństwa, że w przypadku wprowadzenia takiego zakazu, młodzież przeniosłaby się natychmiast na okoliczne podwórka, bramy, czy zaułki. Takie też było oficjalne stanowisko Komisji Petycji, Skarg i Wniosków. W efekcie finalnym, po ostrej dyskusji podczas obrad sesji, radni nie przychyli się do wniosku pani dyrektor o wprowadzenie całkowitego zakazu palenia na Skwerze Pionierów. Jednocześnie, sami przyznaliśmy, że wcześniej, czy później, tematem należy się zająć i pomyśleć nad strefami wolnymi od dymku papierosowego w naszym pięknym, uzdrowiskowym mieście. W przypadku ustanowienia takich wolnych od dymków miejsc/skwerów, można by to fajnie sprzedać, jako formę ciekawej, prorodzinnej lub nawet prozdrowotnej promocji miasta. Ale do rzeczy.

Przyznam się szczerze, że myślałem, że nic mnie już nie zdziwi. Do czasu... Kilka dni temu, przypadkiem rozmawiałem z rodzinami uczniów właśnie w/w szkół. Rodzice ci byli oburzeni nowo wprowadzonym zakazem dla dzieci i młodzieży. Zakaz ten dotyczy korzystania z toalet podczas godzin lekcyjnych. Zakaz ten, rzekomo podyktowany jest względami bezpieczeństwa dla dzieci i młodzieży... Kiedy zacząłem drążyć temat, otrzymałem taką między innymi wiadomość od zdenerwowanego rodzica: „Moje dziecko, jak wparowało do łazienki po przyjściu ze szkoły, to ledwie na zakręcie wyrobiło, bo podczas lekcji zabronili wyjść do toalety”. Tyle jeśli chodzi o Zespół Szkół nr 3. Natomiast w „Ekonomie”, najpierw również wprowadzono zakaz wyjść podczas godzin lekcyjnych lecz później sprawę załatwiono trochę inaczej. Mianowicie wprowadzono specjalne zeszyty „ewidencji wyjść” w klasach, jeden nawet przytwierdzony sznurkiem do stołu (jak w filmie „Miś” sztućce w barze mlecznym). Żaden uczeń nie może wyjść i wejść podczas lekcji, bez odpowiedniego zapisu w zeszycie. Żeby była jasność, nie neguję tego. Mogę tylko zadać sobie pytanie, jaki sens ma dokonywane wpisy do zeszytu, kiedy szkoła posiada monitoring i wszystko jest widoczne na kamerach, jak na dłoni? Wystarczy tylko zwiększyć czujność! Część rodziców jest naprawdę wzburzona. Kiedy jeden z nich zaprotestował przeciw takiemu stanu rzeczy, miał usłyszeć: „Szkoła średnia nie jest obowiązkowa!”. Moim zdaniem, powiało groźbą. Ponieważ sprawą zajęły się niektóre lokalne media, w Zespole Szkół Nr 3 zapanował popłoch. Oficjalnie zdementowano taki zakaz, który oburzał tak wielu rodziców. Zobaczymy co będzie dalej.

Moja ocena tego jest taka: W każdej szkole, w każdej placówce, w każdym obiekcie, mogą się zdarzyć pewne wypadki lub pewne incydenty, takie np. jak ten z poprzedniego roku, o którym nauczyciele powyższej szkoły nie chcą mówić. I ja to rozumiem. Ale wprowadzać irracjonalne zakazy, zahaczające o odebranie podstawowych praw człowieka, jako jednostki, jest czystym absurdem. Wprowadzenie rejestrów w formie ewidencji wyjść, w obiekcie, który jest naszpikowany kamerami, jest czystą zagrywką dla uspokojenia sumienia. Zakaz wyjść do toalety, żądanie zaświadczeń lekarskich o chorobie ucznia, już zahacza o pewien kodeks. Takie jest moje zdanie.

Mówiąc wprost, należy zadać sobie pytanie: czy szkoła jest dla ucznia, czy uczeń jest dla szkoły? Jako radny, słysząc opinie rodziców, zgodnie z kompetencjami, skierowałem sprawę do zastępcy prezydenta ds. społecznych Ilony Grędas-Wójtowicz. Ta obiecała mi, że wyjaśni sprawę. Jeśli chodzi o „Ekonom”, to jak wiemy, jest to obiekt polegający pod Starostwo Powiatowe w Kołobrzegu i tam należy kierować swoje ewentualne zastrzeżenia. Ja jednak pozostanę czujny, a jeśli chodzi o prawa człowieka, to nawet przeczulony.

Dariusz Zawadzki

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama