Clear Sky

8°C

Kołobrzeg

29 marca 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
29 marca 2024    
    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Mądrości Woźniaka: Kosztowna zabawa

Rzecz będzie o tym, jak najbliższe otoczenie, współpracownicy stawiają szefową w głupiej sytuacji. Podczas najbliższej Sesji Rady Miasta, na wniosek pani prezydent, uchylimy uchwałę ws. budżetu obywatelskiego na 2023 r. W uzasadnieniu uchwały napisano, że głównym argumentem do podjęcia tej uchwały jest wysoka inflacja i wzrost kosztów związanych z wykonaniem projektów. Mówiąc krótko, trzeba zaciskać pasa. Co prawda, budżet za ubiegły rok zamknął się nadwyżką 15 mln zł, ale przyjmijmy, że jest ciężko i trzeba oszczędzać. Dlatego dziwić mogą wydatki, z kieszeni podatnika, a jakże, których ponosić nie musimy, ale ktoś mądry inaczej uznał, że trzeba.

Jadąc samochodem ul. Żurawią, od Radzikowa w kierunku dworca PKP, po prawej stronie rzucił mi się w oczy wielki baner. Kątem oka zauważyłem wielki, biały napis „Anna Mieczkowska” i coś tam jeszcze. Żeby to przeczytać w całości, trzeba zawrócić, zaparkować i na spokojnie przeczytać. Wniosek nasuwa się taki, że przekaz ten nie jest kierowany do kierowców, a nawet do pasażerów samochodów poruszających się ul. Żurawią, bo człowiek w ruchu nie jest w stanie przeczytać nic, za wyjątkiem imienia i nazwiska pani prezydent.

Owo cudo, w formie banneru wielkoformatowego, to nic innego, jak kolejna zachęta „do korzystania z szeregu udogodnień i zniżek, jakie oferuje Kołobrzeska Karta Mieszkańca”. Trudno to jednak dostrzec, bo czcionka, którą napisano imię i nazwisko jest tak wielka i przytłaczająca, że cała reszta ginie w tym nadmiarze. Jakby się przyjrzeć z bliska, to jest tam taki wers – „WYBRANE PROFITY”, ale jakie to są profity, to już trzeba z lupą czytać. Ruch pieszych w tym miejscu jest więcej niż nędzny, więc wisi to sobie, rzekłbym bezużytecznie.

Pokazuję foto banneru zaprzyjaźnionemu grafikowi. „Amatorszczyzna” – komentuje. „Na monitorze może to wyglądało dobrze, ale w realu druk jest nieczytelny. No i to imię i nazwisko, zdominowało przekaz. Ktoś, kto zatwierdził ten projekt nie zna się na robocie”. Czy aby na pewno? A może wcale nie chodziło o reklamę Karty Mieszkańca?
Niektórzy politycy otaczają się dworem. Dwór dba o to, żeby mocodawcę utrzymywać w przeświadczeniu, że wszystko jest pod kontrolą. Dwór dba również o to, żeby społeczeństwu, od czasu, do czasu przypomnieć kto jest najważniejszym politykiem, chlebodawcą i dobroczyńcą. Robi to raz lepiej, raz gorzej. Częściej gorzej. I nie mam złudzeń, że tak było i w tym przypadku. Ktoś, zakładam nawet, że bez wiedzy szefowej, uznał, że przekaz związany z Kartą Mieszkańca trzeba solidnie okrasić. Imieniem i nazwiskiem, rzecz jasna.

Mieszkańcy miasta przechodzą obok tych banerów obojętnie. Nie trzeba im przypominać, kto jest prezydentem. Wszyscy doskonale wiedzą, a jak oceniają, to już inna inszość. Ale każdego rusza, gdy dowiaduje się ile to dzieło na tych ścianach kosztowało kieszeń podatnika. Szczególnie teraz, w dobie „inflacji” i „wzrostu kosztów” życia. A koszt takiego banneru oscyluje między 6 a 8 tys. zł. Ja widziałem dwa. A to daje kilkanaście tysięcy. Kosztowna zabawa. Trochę współczuję pani Ani. Jeszcze bardziej podatnikom.
Kłuje w oczy błąd w pierwszej linijce. Bo zasady poprawnej polszczyzny mówią (Nowy słownik ortograficzny PWN), że jeżeli określenie odnosi się do konkretnej osoby i występuje w pełnym brzmieniu, to wszystko piszemy z wielkiej litery. Trochę wstyd, prawda?

Jacek Woźniak
Ps. Foto poniżej zrobił pasażer. Żeby nie było.

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama