Light rain

4°C

Kołobrzeg

20 kwietnia 2024    |    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław
20 kwietnia 2024    
    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

informacje kołobrzeg, kuś, sld, 1 maja, felietonKażdego roku od niemal 120 lat na całym świecie obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pracy. Refleksie tego dnia z roku na rok są podobne. Niestety.


Dziś z ust Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w trakcie pikniku europejskiego słyszę, że jest to dzień kojarzony z ustrojem komunistycznym, który panował w naszym kraju do 1989 roku. Z uwagi na szacunek do głowy państwa nie chcę komentować tak niefortunnej wypowiedzi.

Myślę, że taki dzień powinien zmobilizować nas wszystkich do przemyśleń, które ściśle związane są z obecną sytuacją na rynku pracy. A może pokusić się o pewne podsumowania ostatnich lat, które doprowadzą do wyciągnięcia wniosków.

Dzieje się w moim mniemaniu bardzo niedobrze. Państwo nie ma przemyślanej i spójnej polityki kreowania i wspierania rynku pracy. Ostatnie lata pokazały masową wyprzedaż Polskiego majątku oraz spółek skarbu Państwa, które niegdyś były marką samą w sobie. Od lat mówi się o programach wspierania rodzimego przemysłu, który powinien być kołem  napędowym dla wielu kooperantów. Dziś niestety nie ma co już wspierać ponieważ Polska nie ma po prostu rodzimego przemysłu. Największe firmy zostały sprywatyzowane a w zdecydowanej większości w efekcie zlikwidowane . Wielkie europejskie koncerny zniwelowały konkurencję korzystając z zielonego światła na wykup wielu bardzo dobrze prosperujących firm. Sporo z nich miało oczywiście problemy różnej natury – jednak na wsparcie rządu nie miały co liczyć (oprócz kilku przypadków).

Kiedy dziś słyszę, wypowiedź Posłów, którzy przekazywali główną ideę ostatniego Ministra Skarbu Pana Budzanowskiego to mówiąc żargonem sportowym łapy opadają. Pan minister postanowił za wszelką ceną łatać dziurę budżetową sprzedając wszystko co popadnie ( w tym nasze uzdrowiska ). Nie można w tym przypadku obwiniać Pana Budzanowskiego lecz całą strategię rządzącej Platformy Obywatelskiej, która dalej zachwycona liberalizmem doprowadza w bardzo szybkim tempie do sprzedaży krajowego przemysłu. Na dzień dzisiejszy do zbycia w trybie pilnym przygotowanych jest kilkadziesiąt spółek.

Nie interesują mnie szczegóły, mam prawo tak powiedzieć gdyż nie jestem z wykształcenia ekonomistą. Interesuje mnie nasz narodowy interes trzymania w ręku jak największej liczby zakładów pracy, które są po prosu wspólnym dobrem nas wszystkich  co dalej miejscami pracy.

Zawsze zastanawia mnie postawa rządu, która w zdecydowany sposób zakazuje wspierania takich firm twierdząc, że rynek wszystko wyreguluje. Jest to w moim przekonaniu myślenie krótkofalowe, które doprowadzi do straty kontroli nad strategicznymi gałęziami przemysłu. Rząd niestety z każdym rokiem ma coraz mniej do zaoferowania Polakom. Jest kryzys, kryzys, wszechobecny kryzys………to słowo przewija się w większości wypowiedzi polityków Platformy. A może odwrócić sytuację i wyobrazić sobie kuluarową rozmowę strategów PO, którzy mówią "jak dobrze, że mamy ten kryzys".

Wracając do meritum. Polacy niestety nie mogą liczyć na wsparcie przez Państwo. Zarówno w dziedzinie rynku pracy jak i w aspekcie wspólnoty narodowej i jej społecznych zadań. Obawiam się, że karty zostały już rozdane. To co miało być sprzedane – zostało i tego nie odwróci już żadna ekipa. Kolejne rozstrzygnięcia zakupu na przykład zbrojenia czy sprzętu radiotelegraficznego dla wojska pokazuje jaki rynek zaopatruje nas w tego rodzaju towary: Francja, USA oraz Niemcy. Tam przemysł ciężki może istnieć. W krajach tzw. rozwiniętych takie dziedziny jak zbrojeniówka, kolej, poczta czy przemysł ciężki, jest częścią składową Państwa, która nie tylko ma przynosić tzw. wpływ finansów ale przede wszystkim ma kreować politykę zatrudnienia – o czym mówił mi w prywatnej rozmowie jeden z europarlamentarzystów z Niemiec.  My nie mamy już przemysłowych brylantów, których jak to się potocznie zwykło mówić były nierentowne.

Gdzież więc szukać szans na zatrudnienie ludzi? Pozostają tzw. małe i średnie podmioty gospodarcze. Orędownikiem i rzecznikiem tych ciał była niegdyś idąc do wyborów właśnie Platforma Obywatelska. I po kolei:
1. Łatwość w założeniu działalności gospodarczej
2. Obniżenie kosztów pracy
3. Obniżenie podatków
4. Wsparcie podmiotów przez samorządy wspierane jednocześnie przez rząd.

To tylko niektóre szlagiery z listy przebojów Platformy, które łatwo znaleźć na licznie kolportowanych kilka lat wcześniej ulotkach.

Nic, powtarzam NIC z tych zapowiedzi nie zostało zrealizowane. Kiedy PO sięgnęło po władzę Minister Rostowski szybko schłodził czoła politrukom Platformy – zakazując jakichkolwiek udogodnień dla przedsiębiorców.

Koszty jakie odprowadzają do skarbu Państwa i samorządów Polscy przedsiębiorcy są jednymi z najwyższych na świecie.  Do tego dochodzą lokalne opłaty – np. od nieruchomości. Szykują się kolejne opłaty, które ma już w ministerialnej szufladzie Pan Rostowski. Brak tlenu do prowadzenia działalności gospodarczej odbija się także powiększającym się bezrobociem i tworzenie umów śmieciowych, które w ostatnim czasie stały się bardzo popularnymi.

W kontekście tak wspaniale rozwiniętego rynku pracy rząd postanawia wydłużyć wiek emerytalny w związku z faktem, iż rąk do pracy brak…

Firmy znikają w zastraszającym tempie. Dlaczego? A no kryzys...

Coraz więcej społeczności – szczególnie w dużych miastach znajduje swoje zatrudnienie w … hipermarketach, które mają się doskonale nie płacąc podatków w naszym kraju lecz w macierzystych. Jeden z polityków PO kiedyś argumentował to, że są to podmioty pod szczególną ochroną dyrektyw Unii Europejskiej (dawno takiej głupoty nie słyszałem).

To właśnie sklepy wielkopowierzchniowe – do których nic nie mam pod warunkiem, że ich liczba jest odpowiednio modyfikowana przez lokalne samorządy a podatki zostaną w końcu w naszym kraju, są wielkim osiągnięciem polityki liberalnej, która odbije się nam wszystkim mocną czkawką.

Innych sukcesów po prostu nie znam.

Tak więc można pokusić się o 1-Majową maksymę „kobiety do hipermarketów”.

Mimo wszystko… Niech się święci 1 Maja.

Jacek Kuś
Przewodniczący Rady Powiatowej SLD w Kołobrzegu

 

informacje kołobrzeg, kuś, sld, 1 maja, felieton

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama