Czy największą świątynię średniowiecznego Kołobrzegu zbudowano dzięki pieniądzom zebranym przez Franciszkanów? Tak głosi znana od kilku wieków legenda o trzech mnichach.
W 1898 roku na zachód od północnych zabudowań Bagicza znaleziono grób kobiety. Zmarła została pochowana w dębowej kłodzie. Żyła na tych terenach w II wieku po Chrystusie.
Media rozpisują się o forcie w Lesie Kołobrzeskim, znalezionym rzekomo podczas ostatnich poszukiwań. Problem w tym, że fortu raczej nie było.
Czy skrzynie z bursztynową komnatą mogły być ukryte w Kołobrzegu lub okolicy? Być może tak jest. Wiadomo, że już raz w historii to arcydzieło u nas było.
Pod pomnikiem poświęconym żołnierzom w walkach o Kołobrzeg, nieznane osoby złożyły wieniec poświęcony Fritzowi Fullriede - zbrodniarzowi wojennemu.
Jeden z turystów zwiedzał niedawno plażę zachodnią. Na mapie, którą otrzymał, zaznaczone są dwa szańce, a on widział tylko jeden. Co się stało z drugim?
Jedyna zachowana w 19 Baterii Artylerii Stałej armata, której właścicielem jest Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu, przechodzi remont.
Na placu przy bibliotece miejskiej przy ul. Frankowskiego, obok grobu żołnierzy francuskich, jest także grób obrońcy Twierdzy Kołobrzeg w 1807 roku.
Na Skwerze Pionierów pojawiła się wystawa plenerowa poświęcona zbrodni wołyńskiej, zatytułowana: "Wołają z grobów, których nie ma".
Pierwszy Zlot Zimnowojenny odbędzie się w naszym mieście w dniach 18 i 19 lipca na tzw. "małpim gaju" przy ulicy Koszalińskiej przed firmą "Bastion".
Morskie Oko, przed wojną das Familienbad (Kąpielisko Rodzinne), jest obiektem, który kołobrzeżanie wspominają z nostalgią. Dancingi, kolacje, randki...
Czy nowy cmentarz żydowski przy ul. Koszalińskiej będzie wreszcie chroniony literą prawa? Na to liczą wyznawcy judaizmu, dla których cmentarz to świętość.
Waży 300 kilogramów, z lawetą to jakieś pół tony. Mowa o historycznym pruskim moździerzu żelaznym, którego konserwacja dobiegła właśnie końca.
Sigismund von der Heyde dowodził Twierdzą Kołobrzeg podczas wojny siedmioletniej. 16 grudnia 1761 roku podpisał akt kapitulacji przed Rosjanami.
3 maja 1807 r. wygłosił kazanie do żołnierzy pułku księcia Sułkowskiego. Później wspominany był jako despota i złośliwiec. Mowa o księdzu Ignacym Przybylskim.