Overcast Clouds

10°C

Kołobrzeg

28 marca 2024    |    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna
28 marca 2024    
    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Bursztynowa komnata: kołobrzeski śladCzy skrzynie z bursztynową komnatą mogły być ukryte w Kołobrzegu lub okolicy? Być może tak jest. Wiadomo, że już raz w historii to arcydzieło u nas było.


Bursztynowa komnata powstała na zlecenie króla pruskiego Fryderyka I. Zamówienie złożono u mistrza bursztyniarskiego z Gdańska, Andreasa Schlütera. Prace na dziełem ukończyli mistrzowie gdańskiego cechu: Gottfried Turau i Ernest Schacht. Do 1706 roku komnata była zamontowana na zamku w Charlottenburgu, a następnie przewieziono ją do Pałacu Miejskiego w Berlinie. Pierwotnie, to imponujące dzieło sztuki bursztyniarskiej miało stanowić wystrój berlińskiego gabinetu króla pruskiego. W 1716 roku, Fryderyk Wilhelm podarował je zachwyconemu kunsztem gdańskich bursztynników carowi Piotrowi I. Był to dowód przyjaźni i sojuszu zawartego pomiędzy dwoma państwami. Komnata została przewieziona do Pałacu Letniego w Petersburgu, a następnie przeniesiona do Pałacu Zimowego i rozbudowana. W 1755 roku komnata trafiła do pałacu w Carskim Siole. Caryca Elżbieta była nią zachwycona. Po rozbudowie, komnata była dziełem o wymiarach 10,5 x 11,5 metra (inne źródła podają 10 x 7,8 metra).

Zanim rozpoczną się powojenne poszukiwania tego wspaniałego dzieła, zatrzymajmy się na drugiej dekadzie XVIII wieku. Podarowana komnata musiała jakoś zostać przetransportowana do Rosji. Według wszelkiego prawdopodobieństwa, z Berlina przewieziono komnatę do Kołobrzegu. Pisze o tym w swojej powieści „Das Bernsteinzimmer” Heinz G. Konsalik, ale także Marian Czerner w Jantarowych Szlakach w 1983 r. Według historycznych przesłanek, komnata dotarła do Kołobrzegu w kwietniu 1717 roku, skąd drogą morską miała zostać przetransportowana do Kłajpedy. Dlaczego droga morska tego dzieła rozpoczęła się w Kołobrzegu? Otóż w tym czasie część Pomorza Zachodniego była kontrolowana przez Szwedów (zasadniczo do czasów pokoju z Nystad w 1721 r.), zaś Kołobrzeg był wierny królowi pruskiemu. Fryderyk Wilhelm odwiedził twierdzę 25 sierpnia 1714 roku. Tylko w Kołobrzegu znajdował się port, który w sposób sprawny i bezpieczny pozwalał na załadunek skarbu na statek.

Konwojem kierował Friedrich Theodor Wachter, który jako dożywotni nadzorca komnaty podróżował razem z rodziną i całym dobytkiem. W jego skład wchodziły skrzynie z rozmontowaną komnatą, 145 koni, 66 mężczyzn, a także jak wynika z zapisów, jedna kobieta, jeden pies oraz eskorta: oddział kirasjerów pod dowództwem Johanna von Stapenhorsta, który, wydaje się, nie wiedział, co przewoził, choć domyślał się, że ładunek jest cenny. W Kołobrzegu, skrzynie zostały załadowane na jednomasztową korwetę „Wilhelmina II” z pruskimi flagami powiewającymi na dziobie. Ładunek 18 skrzyń nie było tak łatwo umieścić na pokładzie. Akcja załadunku trwała cały dzień. Bursztynowa komnata trafiła po kilku dniach do Kłajpedy w doskonałym stanie. Był 30 kwietnia 1717 roku. Stamtąd, drogą lądową przetransportowano skrzynie do Petersburga.

Bursztynowa komnata została zrabowana w 1941 roku przez Niemców. W 1942 roku trafiła na zamek do Królewca. To wspaniałe miasto zostało zniszczone podczas alianckich nalotów dywanowych w1944 roku. Zniszczeniu uległ także zamek. Sama komnata zaginęła bez wieści. Zaginęła, bowiem nigdy nie udowodniono, że została zniszczona w wyniku działań wojennych lub innych okoliczności przywoływanych przez historyków. I tak zaginięcie bursztynowej komnaty stało się jedną z największych zagadek II wojny światowej.

Jedna z hipotez, zakładających potencjalne miejsce ukrycia tego skarbu, wskazuje na lotnisko w Bagiczu. Budowa tego kompleksu rozpoczęła się w 1935 roku. Cywilom tłumaczono, że powstaje tam fabryka proszku do prania „Persil”. 26 kwietnia 1938 roku lotnisko przejął I Pułk Bombowy „Hindenburg”, który we wrześniu 1939 roku brał udział w rajdach bombowych na Polskę. Wskazuje się, że skarby mogły być ukryte w podziemiach lotniska w Bagiczu, na którym na początku 1945 roku odbyło się wiele tajemniczych lądowań i startów. Czy tu mogła trafić komnata w drodze na zachodnie tereny III Rzeszy? Wejście do tych podziemi wskazywane jest w wysadzonej części kasyna oficerskiego przez wycofującą się w marcu 1945 roku obsługę lotniska. Czy w ten sposób Niemcy chcieli coś ukryć?

Ale to niejedyne miejsce, które pojawia się w literaturze poszukiwaczy bursztynowej komnaty. Kolejnym, jest położone niedaleko Kołobrzegu Rogowo. Do 1935 roku Rogowo było zwykłą wsią rybacką. W 1936 roku rozpoczęto budowę wojskowego osiedla koszarowego i lotniska morskiego, wykorzystywanego niezwykle aktywnie w 1945 roku. „Pod koniec wojny w Rogowie miało miejsce dziwne zdarzenie. Jezioro Resko Przymorskie o powierzchni ok. 6,2 km2 i maksymalnej głębokości 2,7m być może kryje jedną z tajemnic końca II wojny światowej. W okresie walk o rejon Mrzeżyna i Rogowa miał tu miejsce wypadek wzbudzający do dziś wiele kontrowersji. Od wschodu nadleciał samolot Ju 52 (lub Ju 52/3m). Maszyna dokonała międzylądowania na jeziorze w celu uzupełnienia paliwa. Przy starcie samolot dostał się pod ostrzał radzieckiej artylerii i trafiony pociskami i runął do jeziora. Rosjanie obserwując zestrzelony samolot zauważyli, jak Niemcy nie bacząc na trwający ostrzał, próbowali wyciągnąć samolot z jeziora. Próba się nie powiodła. W sierpniu 1946 roku, Rosjanie próbowali również wydobyć z wody samolot. Przełamał się on jednak tylko na pół, z kabiny wypłynęło ciało martwego żołnierza z generalskimi dystynkcjami. Istnieje hipoteza, że na pokładzie samolotu mogła być przewożona bursztynowa komnata. Poszukiwania ponawiano, lecz w ich trakcie znajdowano w jeziorze kawałki samolotów, miny, bomby lotnicze, beczki z paliwem i inne śmieci. Może jednak nie szukano w tym miejscu, co trzeba? Jedną z cech, które charakteryzują jeziora przymorskie, jest wysoka mulistość dna. Ładownia z przełamanego samolotu jest zagrzebana głęboko w mule, zaś kabinę pilota w roku 1987 przeszukali płetwonurkowie z klubu "RIF". Wydobyli z niej srebrną zastawę, dokumenty, listy i kartki żywnościowe z Królewca. O zdarzeniu być może by zapomniano, ale do szefa kaliningradzkiej grupy poszukiwania zagrabionych dzieł sztuki trafił list. Autorem był płk I.G.Nowikow, opisał on zdarzenie w Rogowie w 1945 r. Był on wtedy dowódcą radzieckiej jednostki stacjonującej w Rogowie (Nowikow zmarł w II połowie lat 80-tych)” (www.twierdzakolobrzeg.pl, Zaginiona komnata , L. Adamczewski , Poznań 1993).

Zapewne bursztynowej komnaty pod Kołobrzegiem nie znajdziemy, ale na kanwie emocji związanych z zagadką rzekomo odnaleziono pociągu niemieckiego pod Wałbrzychem, kto wie, co kryje się jeszcze wokół Kołobrzegu, a i w samym mieście…

Robert Dziemba
Fot. Wikipedia
Bursztynowa komnata: kołobrzeski ślad

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama