Clear Sky

8°C

Kołobrzeg

29 marca 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
29 marca 2024    
    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Historia kołobrzeskich cmentarzy

Kołobrzeg, ktoś może powiedzieć, to jeden wielki cmentarz. Obok oficjalnych miejsc pochówku, nie brakuje tu mniejszych cmentarzy, a także przede wszystkich mogił żołnierzy, zarówno z czasów nowożytnych, jak i z 1945 roku. Jaka jest ich historia?

Kołobrzeg, od początku swojego istnienia, wraz z napływem ludności osadniczej, musiał zmierzyć się z koniecznością wyznaczenia miejsca na pochówek tych, którzy umierali. Był to naturalny proces w życiu ludzi i trzeba było zabezpieczyć tę kwestię od narodzin miasta. Koloniści byli chowani na cmentarzu przykościelnym przy kościele św. Mikołaja, który znajdował się na terenie obecnego prezbiterium bazyliki. Trudno powiedzieć, czy niektórzy byli chowani w pierwszym Kołobrzegu, obecnym Budzistowie, a dawniej – Starym Mieście. W przypadku pierwszej katedry z roku 1000, nie rozstrzygnięto, gdzie taki cmentarz się znajdował, czy na pewno przy katedrze w gęstej zabudowie grodowej. Ustalenie miejsca pochówków Starego Miasta jest jeszcze przed archeologami. Ze źródeł pisanych wiemy, że we wnętrzu nowo budowanego kościoła poświęconego Marii Panny (od końca XII wieku kolegiacie) biskup Otton z Bambergu pochował diakona Hermana, który w styczniu 1125 roku utonął w Parsęcie (załamał się pod nim lód). Jeśli idzie o odnalezione pochówki, prof. Marian Rębkowski w swojej książce „Chrystianizacja Pomorza Zachodniego. Studium archeologiczne”, wskazuje na jeden taki przypadek. Odkrycia dokonano w 1957 roku na północnym podgrodziu. „Szczątki zmarłego, pozbawionego jakiegokolwiek wyposażenia, leżały w pozycji „na wznak”, lekko skręcone, głową od południowego-wschodu” – pisze Rębkowski. Nie udało się jednoznacznie datować tego znaleziska, które znajdowało się poniżej warstwy osadniczej datowanej na XII wiek. Jeśli idzie o nowożytne cmentarze w Budzistowie, jeden z nich, stary cmentarz przykościelny, znajdował się w okolicy obecnego kościoła św. Jana Chrzciciela, a drugi, w niedalekiej okolicy dawnej strzelnicy. Pierwszy, nie przetrwał do dnia dzisiejszego. Relikty drugiego, nadal są zachowane we współczesnej architekturze miejscowości.

Powróćmy do nowego miasta. Po wybudowaniu kolegiaty, cmentarz przy tej świątyni był głównym miejscem grzebalnym w Kołobrzegu. Przepisy wydane przez biskupa kamieńskiego Konrada IV w 1321 roku ustanawiały, że pogrzeby mogły odbywać się tylko w kolegiacie. Na ceremonię, kapituła otrzymywała kawałek całunu, którym przykrywano ciało zmarłego, lub opłatę w wysokości 3 marek. Osobnym terenem grzebalnym było wnętrze świątyni, w którym chowano kanoników i patrycjat (pozostałością po wewnętrznym cmentarzu są zachowane płyty nagrobne). We wnętrzu, do 1945 roku znajdowało się także wiele wspaniałych epitafiów. W 1782 roku w kolegiacie została pochowana księżna Leopoldina Maria. Przez 31 lat przebywała w Kołobrzegu jako więzień odbywający karę twierdzy. W późniejszym okresie jej szczątki ekshumowano i przewieziono do rodowej nekropolii w Dessau. Była jedną z ostatnich osób pochowanych wewnątrz świątyni. Za to jednym z najsłynniejszych kołobrzeżan, pochowanym w kolegiacie, jest Jakub Kasper Adebar, ścięty w 1524 roku za konszachty z biskupem kamieńskim i działanie na szkodę miasta. Cmentarz przy kolegiacie został zamknięty w 1809 roku i przeniesiony na Lęborskie Przedmieście - na północ od kościoła i cmentarza św. Jerzego. Warto dodać, że cmentarz w kolegiacie jak i na zewnątrz był badany dwukrotnie, pomijając prace przy budowie kotłowni w latach 30-tych XX wieku, kiedy to odkryto dużą ilość kości i reliktów trumien. W latach 1960-65 badania przeprowadził zespół z Zakładu Antropologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pracami kierował profesor Franciszek Wokroj. Objęły one zasadniczo tylko północną część kolegiaty i placu przy kościele. Odkryto wówczas 634 pochówki z okresu od XIII do XVIII wieku. W 1989 roku, badania prowadził prof. Marian Rębkowski, badając średniowieczny cmentarz przykościelny (zdjęcie z badań na wstępie artykułu).

W okresie średniowiecza, cmentarz funkcjonował także przy kaplicy św. Gertrudy. Są to tereny przy targowisku miejskim, gdzie znajduje się m.in. Urząd Gminy Kołobrzeg. Geneza tego cmentarza sięga okresu średniowiecza. Chowano tam m.in. trędowatych. Pochówki były realizowane także w innych miejscach. Wiemy, że w kościele garnizonowym, obecnie kościół rektoralny nad Parsętą, pochowano 1 czerwca 1675 roku Macieja Krockow-Krokowskiego (1600-1675), pomorskiego dyplomatę na dworze księcia pomorskiego Bogusława XIV, honorowego pastora kołobrzeskiej kolegiaty i plenipotenta króla polskiego Władysława IV na rokowania pokojowe w Osnabrück na koniec wojny 30-letniej. Natomiast przy skrzyżowaniu obecnej ulicy Zwycięzców i Solnej znajdował się cmentarz ówczesnego kościoła św. Mikołaja. Znajdujący się obok, powstały w latach 1770-74 Szaniec Kościelny, nazywano również cmentarnym, właśnie od sąsiedztwa ze znajdującym się tam starym cmentarzem.

W okresie nowożytnym, cmentarz założono na Ujściu, na lewo od obecnej ulicy Mickiewicza, prowadzącej na kołobrzeskiej molo. Pierwszy cmentarz, bliżej ulicy Towarowej, to Cmentarz Ujście, powstały w XVII wieku (w pobliżu ośrodka Politechniki Poznańskiej). Zamknięto go w 1865 roku (pozostawiono groby ważniejszych kołobrzeżan, jak Nettelbecka i Waldenfelssa, bohaterów z 1807 roku z nagrobkami z filarów średniowiecznego ratusza). Bliżej ulicy Mickiewicza, znajdował się Cmentarz Wojskowy. Wejście na tę nekropolię zachowało się po dzień dzisiejszy. Otwarto go w 1841 roku, a zamknięto w 1894. Chowano tam kołobrzeskich wojskowych. Kołobrzeg był miastem garnizonowym, więc nie powinno to budzić wątpliwości. Pochowano tam również w dwóch mogiłach zbiorowych jeńców francuskich, którzy zmarli w Kołobrzegu podczas wojny lat 1870-71 (łącznie 20 osób). Pozostałych – 160 zmarłych, pochowano na cmentarzyku przy obecnej ul. Frankowskiego, przy bibliotece. Ponieważ były to osoby wyznania katolickiego, uznano, że to dobre rozwiązanie. Dlaczego? W 1807 roku pochowano tam jednego katolika. 2 lipca 1807 roku w walce rany odniósł na Lęborskim Przedmieściu kapitan Heinrich von Röder. Obrażenia były na tyle poważne, że oficer zmarł następnego dnia. Von Röder był katolikiem. Urodził się 15 maja 1771 roku w Wodzisławiu Śląskim. Służył w 2 Pomorskim Batalionie Rezerwowym. Nie pochowano go na cmentarzu ewangelickim lecz wybrano miejsce za fortyfikacjami głównymi, konkretnie za Bastionem Halberstadt. Płytę nagrobną ufundowała rodzina. Na grobie ogrodzonym stalową stylizowaną barierką zasadzono dwie lipy. Obecnie, drzewa te mają ponad dwieście lat.

Na przełomie XVIII i XIX wieku zaczęło brakować miejsc grzebalnych na cmentarzu przy kolegiacie. Cmentarz ten został zamknięty w 1809 roku i przeniesiony na Lęborskie Przedmieście - na północ od kościoła i cmentarza św. Jerzego. Mowa tu o tzw. starym kościele św. Jerzego, gdyż w 1909 roku zbudowano nowy kościół, niemalże obok pierwotnego, tyle że już zbyt małego i zniszczonego przez czas. Obiekty te mieściły się na wysokości sklepu Netto, a przedzielała je Szosa Białogardzka, która w tym miejscu skręcała w kierunku obecnej ulicy Grochowskiej, a dalej biegła w kierunku ulicy Budowlanej. Rozbudowujący się kurort i rosnąca ilość parafian Parafii Marii Panny przyczyniły się do dalszej rozbudowy cmentarza i jego podziału na dwie części. Cały zespół, wraz z cmentarzem przy kościele św. Jerzego (istniejącym od XVII wieku) zajmował w 1945 roku 4 hektary. Główne wejście na cmentarz znajdowało się od strony ul. Koszalińskiej, od obecnej alei grabowej. Drugie wejście na nekropolię prowadziło od strony Szosy Białogardzkiej. Alejki cmentarne obsadzono lipą drobnolistną. Na cmentarzu występował również świerk pospolity, żywotnik zachodni, grab pospolity, buk pospolity i jesion wyniosły.

Pierwsze rodziny żydowskie osiedliły się w Kołobrzegu w 1813 lub w 1814 roku. W 1815, gmina żydowska zakupiła od magistratu działkę pod cmentarz. Został on zlokalizowany przy dwóch innych nekropoliach, przy skrzyżowaniu ulicy Mickiewicza i Zdrojowej, gdzie obecnie znajduje się Lapidarium Żydowskie. Cmentarz ten, został poszerzony i przebudowany, wraz ze ścieżką w kierunku obecnego Regionalnego Centrum Kultury w 1847 roku. Niestety, w ciągu niecałego półwiecza zabrakło tam miejsc grzebalnych, w konsekwencji czego, w 1885 roku cmentarz ten zamknięto. Gdy pod koniec lat 80-tych XIX wieku trwała w Kołobrzegu dyskusja nad nowym cmentarzem dla ludności żydowskiej, zaproponowano cmentarz komunalny przy obecnej ul. Wiosennej (o nim za chwilę). Wiązało się to z likwidacją cmentarza przy ul. Zdrojowej i Mickiewicza, w Parku Teatralnym. Tam nie było już miejsc grzebalnych. Żydzi nie mogli się zgodzić na taką propozycję. Dla nich, ekshumacja jest nie do przyjęcia. Postanowiono, że stary cmentarz zostanie zamknięty, a nowy powstanie przy ul. Koszalińskiej, na obrzeżach miasta. Powstał tam dom pogrzebowy. Na nowym cmentarzu jako pierwszy, pochowany został wybitny kołobrzeski lekarz-balneolog dr Herman Hirschfeld. W Kołobrzegu w nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku, podczas tzw. „Nocy Kryształowej”, zdewastowano ten cmentarz, a także stary cmentarz żydowski. Dom pogrzebowy zamieniono na stajnię. Po wojnie, częściowo na cmentarzu, powstała stacja redukcyjna gazu. Część grobów zniszczono. Po dziś dzień, zachowała się zieleń o charakterze cmentarnym, a także jedna macewa, wszystko wskazuje, że właśnie z tego cmentarza. Stała ona na grobie Michała syna Samuela, zmarłego 29 stycznia 1903 roku (przechowywana w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu). W 2000 roku, otwarte zostało Lapidarium Żydowskie na terenie starego cmentarza żydowskiego.

23 listopada 1881 roku na kołobrzeskim Załężu, pomiędzy obecną ulicą Wiosenną i Arciszewskiego, otwarto nowy cmentarz komunalny, który aż do końca historii niemieckiego miasta, był główną kołobrzeską nekropolią. Chowano tu mieszkańców wszystkich wyznań, w tym katolików, którzy pomimo oddania do użytku katolickiego kościoła św. Marcina w 1885 roku, własnego cmentarza nie posiadali. W 1913 roku,na tym cmentarzu zbudowano krematorium.

Podczas walk o miasto w marcu 1945 roku, niemal wszystkie cmentarze zostały uszkodzone. Służyły żołnierzom do ochrony przed pociskami. Po zakończeniu walk, cmentarz o charakterze propagandowym powstał na Forcie Ujście, u stóp nowej latarni morskiej. Był to pomnik poległym o wolność Związku Radzieckiego i Polski. Pochowano tam 46 żołnierzy radzieckich i polskich, w tym Bohatera Związku Radzieckiego, specjalnie na tę okazję sprowadzonego do Kołobrzegu – majora Klimienko.

Tymczasem, kołobrzeskie cmentarze regularnie niszczono, rozkopywano i plądrowano. Pochówki wykonywano na cmentarzu przy ul. Wiosennej i Mickiewicza. Miejska Rada Narodowa w Kołobrzegu podjęła uchwałę nr 36/261 o likwidacji części cmentarza niemieckiego przy ul. Wiosennej w 1950 roku. Oto treść uchwały, którą cytuje Jerzy Patan w książce "Kiedy wszystko było pierwsze": "Działając na podst. par. 13 Uchwały Rady Ministrów z dnia 17 kwietnia 1950 r. (Instrukcja nr 2 Monitor Polski nr A-57, poz. 654), Prezydium Miejskiej Rady Narodowej pod szczegółowym rozważeniu sprawy zrujnowanego cmentarza poniemieckiego oraz mając na uwadze fakt, że część cmentarza przy ul. Szczecińskiej została rozplantowana przez Jednostkę Wojskową jako plac do celów wojskowych, gdzie pomniki i płyty nagrobne ulegają w dalszym stopniu zniszczeniu przez rozbijanie ich, jak również mając na uwadze, że firma "Gołowicz Stanisław" czyni starania w celu zakupienia tych płyt nagrobkowych, postanawia - jednogłośnie - sprzedać usunięte płyty nagrobkowe betonowe i marmurowe z cmentarza rozplantowanego przez Jednostkę Wojskową firmie "Gołowicz Stanisław" w Lublinie i upoważnić przedstawiciela tejże firmy Ob. Hempel Władysława do zabrania omawianych płyt pomnikowych po komisyjnym oszacowaniu ich. Uzyskaną kwotę przeznacza się na cele Podstawowej Organizacji Partyjnej przy Prezydium M.R.N. jak na: dekorację świetlicy, kupno radioodbiornika dla świetlicy P.O.P itp. Wykonanie uchwały porucza się z-cy Przewodniczącego".

Na cmentarzu, nie tylko tym, pozostało wiele elementów nagrobkowych, w tym granitowe i betonowe płyty oraz elementy dekoracyjne i uzupełniające. Wykorzystywano je powszechnie jako podbudowę ulic, a także do wznoszenia tzw. murków. Co ciekawe, wiele z nich przetrwało po dziś dzień. Przykładem niech będzie tu murek wokół stawku w Parku Jedności Narodowej, otoczenie rowu fortecznego w Reducie Solnej, murek przy bazylice od strony ul. Narutowicza i A. Krajowej, czy wreszcie murek prowadzący na parking Urzędu Miasta.

W latach 70-tych zlikwidowano wszystkie kołobrzeskie cmentarze, a na ich miejscu założono parki, w tym Park Jedności Narodowej i Park IV Dywizji Piechoty. Działania te należy uznać za sprzeczne z polskim prawem, ze względu na datę ostatniego pochówku, od której powinno liczyć się 40 lat. Wówczas, mało kto tym się nie przejmował. Na przełomie lutego i marca 1963 roku zakończono budowę Cmentarza Wojennego w Zieleniewie, gdzie pochowano żołnierzy poległych w walkach o Kołobrzeg. De facto, cmentarz powstał na dawnym Karlsbergu, gdzie przed 1945 rokiem funkcjonował ostatni kołobrzeski cmentarz: Karlsberger Friedhof. To tam przeniesiono również cmentarz komunalny, ekshumując pochowanych po wojnie na dwóch cmentarzach Polaków. W 2000 roku, w okresie wakacyjnym, grabarze rozpoczęli przygotowywanie mogiły, w której wcześniej był pochowany człowiek. Zgodnie z zasadami, jego szczątki zakopali niżej. Jednak przy kopaniu głębszego grobu, natrafili na jeszcze jeden pochówek, zaopatrzony w tablicę. Częściowo uszkodzoną wydobyli na powierzchnię. Jej fotografię wykonała i udostępniła pani Irena Wróblewska – niestety, nie udało mi się jej odnaleźć w moim archiwum. W grobie tym spoczywa obecnie troje ludzi: Niemiec i dwóch Polaków. Na starej części cmentarza kołobrzeskiego, w niedalekiej odległości od kaplicy cmentarnej, chowani byli Niemcy, na osi północ-południe.

Tak kończy się historia kołobrzeskich nekropolii, zataczając koło, gdy Polacy na swój główny cmentarz wybrali stary cmentarz niemiecki. W 2000 roku, przy ul. Arciszewskiego otwarto Lapidarium Niemieckie. Ale warto wspomnieć jeszcze o jednym miejscu pochówku, jakim od października 2007 roku jest kołobrzeska bazylika, w której zmartwychwstania oczekuje kardynał elekt Ignacy Jeż, pierwszy biskup koszalińsko-kołobrzeski.

Robert Dziemba

Fot. L. Leciejewicz, M. Rębkowski: Kołobrzeg, średniowieczne miasto nad Bałtykiem, Wydawnictwo "Le Petit Cafe".
Mapa przedwojennych cmentarzy i kościołów kołobrzeskich pochodzi z książki „Kirchen und kirchliches Leben im deutschen Kolberg”, Verlag Peter Jancke.

Historia kołobrzeskich cmentarzy

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama