Overcast Clouds

10°C

Kołobrzeg

28 marca 2024    |    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna
28 marca 2024    
    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

św. duch kołobrzeg

To jeden z czterech średniowiecznych kościołów naszego miasta w granicach murów miejskich i jedyny, po którym nie przetrwał żaden ślad we współczesnej architekturze Kołobrzegu. W źródłach to najstarszy wymieniany kościół w ośrodku nad Parsętą, bo już w 1282 roku.

W dokumencie z 10 sierpnia 1266 roku książę Barnim I uzależnił powstanie Domu Ducha Świętego w Kołobrzegu od decyzji kanoników kapituły kołobrzeskiej. Decyzja o lokalizacji zapadła w grudniu 1267 roku. Szpital musiał dość szybko się rozwijać, gdyż w 1277 roku klasztor staromiejski kupuje od niego pola, a jak podaje H. Riemann, dwaj mieszczanie: Johannes Fettmönch i Goswin von der Wiede, w tym samym roku zapisują dochody z młyna dla szpitalników Kompleks szpitalny znajdował się przy skrzyżowaniu obecnej ulicy Budowlanej i Mariackiej oraz przy Kanale Młyńskim. Został on rozbudowany o kościół, który po raz pierwszy wzmiankowany jest w 1282 roku, a to oznacza, że musiał powstać nieco wcześniej. Powstaje oczywiste pytanie, ile wcześniej. Odpowiedzi na to poznać się nie uda, gdyż nie mamy innych przekazów źródłowych. Nie sposób przy tej dacie nie zastanowić się, czy kościół Świętego Ducha jest w takim razie najstarszą kołobrzeską świątynią. Nie mamy żadnej innej wzmianki źródłowej o istnieniu innego kościoła w Kołobrzegu w tym czasie. Wiemy jednakże, że na miejscu prezbiterium kolegiaty zbudowano kościół Świętego Mikołaja. Nie wiemy jednak kiedy. Nie wiemy, czy od razu zbudowano kościół murowany, czy w początkowej fazie powstawania miasta nie był on drewniany, a dopiero później zastąpiła go budowla murowana. Tak samo nie wiemy dokładnie, kiedy rozpoczęto budowę kościoła mariackiego. Można jednak założyć, co wydaje się hipotetycznie możliwe, że pierwszym kościołem był jednak kościół św. Mikołaja, ewentualnie inwestycja szpitalników była realizowana równolegle. Budowę kolegiaty rozpoczęto prawdopodobnie w ósmej dekadzie XIII wieku, a więc w okresie, gdy kościół św. Ducha już istniał.

W historiografii niemieckiej wskazuje się, że kościół Świętego Ducha pełnił początkowo rolę kaplicy przyszpitalnej, nie był kościołem parafialnym i podlegał kościołowi mariackiemu, a więc de facto kanonikom kapituły. Kolegiata była początkowo dość mocno uprzywilejowana w stosunku do innych świątyń. Patronat nad kościołem sprawowała rada miejska. Od 1422 roku główny duchowny szpitalny posiadał oficjalne mieszkanie, które zakupiła rada przejmując na majątek sąsiedni budynek przy ul. Mariackiej. Powstaje pytanie, jak wyglądała sama świątynia. To akurat wiemy. Zachowało się kilka widoków Kołobrzeg z I połowy XVII wieku. Widać na nich jednak dwie różne świątynie i każda jest tym samym kościołem św. Ducha. Wiadomo dlaczego tak jest. Zanim jednak opiszę tę kwestię, zajmę się oryginalną gotycką bryłą kościoła. Główną część stanowił korpus nawowy, cztero lub pięcioprzęsłowy. Patrząc na rysunek trudno powiedzieć, czy wnętrze było salowe, czy też miało więcej niż jedną nawę, ewentualnie jaka była ich wysokość. Jeśli jednak artysta dobrze odwzorował liczbę okien, to cztery lub pięć przęseł sklepiennych wewnątrz świadczyć może, że obiekt był dość duży. Nie wiemy, czy od zachodu znajdowało się prezbiterium, czy też świątynia była bezprezbiterialna, tak jak na pewnym etapie swojego istnienia kolegiata mariacka. Natomiast od południowego-wschodu znajdowała się gotycka wieża kryta barokowym hełmem. Wieża była na planie kwadratu, pierwotnie trzykondygnacyjna. Przylegała do korpusu nawowego. Kościół Świętego Ducha przetrwał jeden z największych pożarów w historii miasta z 1630 roku. Nie miał jednak szczęścia, gdy 19 lipca 1646 roku podczas burzy piorun uderzył w sklep należący do Kaspra Wärme przy ul. Badstüberstrasse (dolna Schlieffenstrasse, czyli prawdopodobnie okolice ul. E. Gierczak). Pożar szybko się rozprzestrzeniał obejmował kolejne domy, stajnie i budynki gospodarcze, pustosząc cała ulicę. Pożar objął także zabudowania szpitalne, ale przede wszystkim sam kościół. W niektórych opracowaniach mówi się, że kościół spłonął całkowicie, ale krytyczne podejście do opisu wskazywać może, że doszczętnie lub znacznie mogła spłonąć wieża, a część nawowa jednak ocalała, przynajmniej częściowo. Wskazuje się bowiem na zniszczenie zegara wieżowego i dzwonów, za to ocaleć z pożogi miał ołtarz. Do odbudowy świątyni przystąpiono niezwłocznie. Zachowały się mury korpusu nawowego. Wieża uzyskała nową formę. Na widoku Kołobrzegu, na tzw. sztychu Meriana, jest to wieża na planie kwadratu, czterokondygnacyjna, z galerią z balustradą, zegarem wieżowym i nowym hełmem wieżowym. Prace miały być zrealizowane szybko, pomimo faktu, że jeszcze trwała wojna trzydziestoletnia, a zarówno Pomorze, jak i Kołobrzeg, wyszły z niej poważnie zniszczone. Zakładając, że prace zakończyły się do połowy XVII wieku, wyjaśniałoby to, dlaczego na widoku miasta z 1652 roku kościół ten wygląda nieco inaczej, niż na wcześniejszych widokach. Warto tu zaznaczyć, że dwa kościelne dzwony pożar stopił. Później odlano z nich jeden nowy, który ufundował Caspar Teize. Dzwon miał napis:

Przepłynąłem przez ogień
Conrad Scheel odlał mnie
W imię Świętej Trójcy
Chwała Bogu na wieki.

W kościele wykonano wiele inwestycji, które trwały także w kolejnych latach. Właściciele wykonali nowe ławki na własny koszt. Ufundowano konfesjonał, Elisabeth Grasse, wdowa po Gabrielu Mauersberger, zleciła malowanie sklepienia. Darowizny dla kościoła pochodziły m.in. od kołobrzeskich krawców, kowali i szewców. We wnętrzu kościoła pojawiły się nowe żyrandole, zwane koronami, które ufundowały rodziny Stiege, Kundenreich czy Gerte. Kupcy ufundowali nową ambonę. Z pozostałych donacji ufundowano świeczniki i organy.

Struktura kościelna w Kołobrzegu zaczęła zmieniać się po 1531 roku, gdy w kolegiacie odprawiono pierwsze nabożeństwo w duchu nauki Marcina Lutra. Gdy w 1546 roku kapituła otrzymała polecenie od biskupa, aby zapewnić kaznodzieję w kościele (kaplicy?) św. Gertrudy na Przedmieściu Geldern (tzw. Przedmieście Radzikowskie). Dokonano tego przez połączenie obu kościołów w jeden organizm parafialny ze wspólnym pastorem. Kościół Świętego Ducha obejmował swoim zasięgiem duszpasterskim szpital, Przedmieście Młyńskie, wieś Borek, Zieleniewo, Korzystno, Niekanin, Bogucino, Obroty, a także Dźwirzyno. Parafia Św. Gertrudy, poza Przedmieściem Geldern, obejmowała Korzyścienko, Nowy Borek, Grzybowo, a także kilka pomniejszych osad. Jak widać, nowy organizm parafialny był bardzo rozległy. W 1663 roku odnowiono kościół św. Gertrudy. Radość parafian z odzyskanego kościoła trwała jednak krótko. W 1675 roku budynek został zburzony w czasie wojny brandenbursko-szwedzkiej na polecenie komendanta twierdzy płk Bogusława von Schwerin.

Nie mamy informacji na temat uszkodzeń kościoła Świętego Ducha w okresie wojny siedmioletniej czy oblężenia napoleońskiego, choć wydaje się mało prawdopodobne, aby świątynia miała tyle szczęścia i wyszła z tych tragicznych czasów bez szwanku. Wieża świątyni była wysoka, zapewne miała do koło 40 m, na pewno przyciągała uwagę artylerzystów. Nic na ten temat nie udało mi się znaleźć. Świątynia dotrwała do XIX wieku, ale jej stan techniczny się pogarszał. W zachowanych źródłach i literaturze nie ma śladów po tym, że był to proces długotrwały. Po prostu pojawia się informacja, że w 1862 roku kościół Świętego Ducha został zburzony, ze względu na stan techniczny. Do momentu zbudowania nowego kościoła, wierni korzystali z nabożeństw w kościele mariackim.

Ostatecznie, zapadła decyzja, że kościół zostanie zbudowany w Korzystnie i tam zostanie przeniesiona parafia. Argumentacja była oczywista. Wieś była położona centralnie w stosunku do obszaru wiejskiego parafii. Mieszkańcy Kołobrzegu, należący do kościoła Świętego Ducha, zostali włączeni do kościoła mariackiego. Mieszkańcy Niekanina i Obrotów trafili do parafii św. Jerzego w Kołobrzegu. Wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę nowej świątyni nastąpiło latem 1865 roku. Zgromadzone osoby podpisały dokument erekcyjny, który umieszczono w podwójnym pudełku (wewnętrzne było z cyny, zewnętrzne z ołowiu). Trafił tam także Nowy Testament, a także pamiątki, w tym wszystkie monety pruskie srebrne i miedziane obowiązujące w 1865 roku, lista nauczycieli i urzędników parafialnych, a także inne dokumenty. Skrzynka została złożona w środku wieży, na co położono kamień węgielny, czego dokonał radny Zunker. Po nim w kamień uderzali młotkiem inni radni, radni miejscy i dostojnicy kościelni. Słowa konsekracji nad kamieniem wygłosił pastor Heyse. Budowę świątyni realizowała firma „Firzlaff” z Dygowa, a nadzorował ją mistrz budowlany Steeger z Kołobrzegu.

Bryła kościoła jest neogotycka w postaci hali z niewielkim prezbiterium i wieżą o wysokości 37,5 metra. Świątynia posiada empory i może pomieścić nawet 800 osób. Otwarto ją w pierwszą niedzielę adwentu 1867 roku. Na uroczystości pojawił się superintendent generalny dr Jaspis, był także superintendent Burckhardt i pastor Bindemann. Następnie, liturgię celebrował pastor Lindemann, który ochrzcił pierwszego parafianina w nowym kościele, którym był Hermann Heinrich Neumann, urodzony 4 listopada 1867 roku. Podkreślić należy, że do tej świątyni trafiło sporo wyposażenia z historycznego kościoła Ducha Św., w tym srebrne kielichy i dzbany z XVII wieku, kielich z roku 1561, patena z 1688 roku, srebrna skrzynka na komunikanty z 1658 roku, dwa blaszane świeczniki ołtarzowe, srebrna chrzcielnica z 1601 roku z pięcioma mosiężnymi żyrandolami. Do Korzystna trafiły także trzy dzwony. Przy kościele wzniesiono plebanię, a oba budynki w 1905 roku połączono wspólnym systemem centralnego ogrzewania. Niestety, w czasie I wojny światowej dwa największe dzwony i organy zabrano do przetopienia na cele wojenne. Historycy niemieccy zadawali sobie pytanie, co stało się z pozostałym wyposażeniem kościoła św. Ducha, było nie było – najstarszej poświadczonej historycznie świątyni średniowiecznego Kołobrzegu. Interesował się tym Ulrich Gerke. I odkrył, że część wyposażenia była wyprzedawana w latach 60-tych XIX wieku, nie tylko z kościoła Świętego Ducha, ale także z kościoła Św. Gertrudy. Kapliczka znalazła nabywcę za 1,5 marki i trafiła do handlarza antyków. Pomimo sprzeciwu że strony radnego Prosta, licytacje sprzętu trwały nadal. Sprzedano rzeźby, ołtarz, a nawet sklepienie ambony i 1 drewniany obraz. W lipcu 1924 roku parafia zamówiła dwa nowe dzwony. Odlał je ludwisarz Störmer z Erfurtu. Największy dzwon ważył 501 kg i miał dźwięk „gis”, a mniejszy ważył 330 kg i miał dźwięk „h”. Dzwony odlano z dobrowolnych datków. Nowe organy poświęcono w 1925 roku. Całość inwestycji kosztowała „2600 marek w złocie”.

Tak kończy się historia kościoła Świętego Ducha. Miasto straciło swój gotycki kościół, którego kontynuatorem była parafia w Korzystnie. Dziś, we współczesnej architekturze miasta, po kompleksie szpitalny Świętego Ducha nie ma śladu.

Robert Dziemba

Ilustracja wprowadzającą przedstawia kościół św. Ducha na widoku Kołobrzegu na tzw. sztychu Meriana. Poniżej, kościół św. Ducha na widoku Kołobrzegu z 1614 roku, z mapy Eilharda Lubinusa z 1618 roku, a także z rysunku z oblężenia Kołobrzegu przez Szwedów w latach 1630-1631. Na końcu współczesne zdjęcie kościoła w Korzystnie.

św. duch kołobrzeg
św. duch kołobrzeg
św. duch kołobrzeg

św. duch kołobrzeg


św. duch kołobrzeg

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama