Wraz z odkryciami na terenie Ziemi Kołobrzeskiej, wydobywane zabytki trafiały do Szczecina czy Berlina. Skarby znalezione podczas prac polnych, monety a także wyposażenie grobowe znalezionych pochówków, opuszczały teren powiatu. Przed I wojną światową nie było tu instytucji, która zagospodarowywałaby takie artefakty. Gdy w 1913 roku otwarto nową restaurację miejską, którą zlokalizowano w gotyckich piwnicach ratusza, szybko zaczęto ją nazywać historycznymi piwnicami. Nie bez powodu. Piwnice nie były wykorzystywane, czasowo składowano tam opał. Sytuacja zmieniła się na początku XX wieku, gdy zaczęto nawiązywać do dawnych czasów i na nowo odkrywać przeszłość miasta. Sięgnięto do historii Martina Rango, kołobrzeskiego kronikarza, autora m.in. wielkiej księgi „Colberga Togata” z 1668 roku. Autor pisze, że piwnice kołobrzeskiego ratusza, których dzieje sięgają 1380 roku, nie mają sobie równych w kraju. Przez wieki, pełniły one funkcję restauracyjną, więc zapewne i do tego nawiązywał Rango. Odkrycia tego zapisu dokonał dr Heinrich Göbel, architekt, historyk sztuki, wybitny znawca gobelinów. Był to wystarczający impuls do tego, aby piwnice odrestaurować. Zrobiono to tak sumiennie, że wraz z wyposażeniem, na które składały się wspaniałe obrazy i zabytkowe modele okrętów, faktycznie, najstarsza kołobrzeska restauracja przypomniała muzeum, ale nim nie była.
Pierwsze kołobrzeskie muzeum powstało dopiero w 1925 roku w dwóch salach szkoły dla dziewcząt, obecnie ZSEH im. Emilii Gierczak. Jego założycielem był prezes Kolberger Verein für Heimatkunde. Dr Otto Dibbelt (1881-1956), był nauczycielem biologii i pasjonatem historii. Jego towarzystwo krajoznawcze wykonało niebywałą robotę w Powiecie Kołobrzesko-Karlińskim w zakresie zdobywania i zabezpieczenia wszelkich pozostałości historii odnajdywanych w okolicy. Gdy wykopano coś w ziemi, dawano znać okolicznemu nauczycielowi, ten telefonował do Dibbelta, który rowerem jechał na miejsce, aby zabezpieczyć znalezisko dla muzeum. Generalnie, sala miała charakter typowego muzeum ojczyźnianego, gdzie kolekcja obejmowała nie tylko pamiątki historyczne, ale także na przykład eksponaty przyrodnicze.
Na przełomie lat 20-tych i 30-tych sprawę powstania muzeum z prawdziwego zdarzenia powierzono pionierom muzealnictwa: Dibbeltowi oraz Göbelowi. Przede wszystkim, rozwiązać trzeba było sprawy lokalowe. Wybrano trzy budynki, które po remoncie można by zaadaptować na cele muzealne. Jako pierwszy, wskazano tzw. dom z arkadą przy ulicy Budowlanej. XVIII-wieczna rokokowa kamienica, pamiętała jeszcze okres szwedzkiej okupacji Twierdzy Kołobrzeg w czasie wojny trzydziestoletniej. Druga pozycja to średniowieczna kamienica mieszczańska przy obecnej ul. Emilii Gierczak, jeden z najstarszych domów zachowanych w Kołobrzegu, w oryginalnym stanie i z historycznym, kupieckim wyposażeniem wewnątrz. Trzeci budynek to empirowy Pałac Braunschweigów z początku XIX w. przy ul. Armii Krajowej, również z ciekawym i oryginalnym wyposażeniem. Wykup nieruchomości nastąpił szybko, miastu szczęśliwie udało zakończyć się negocjacje ze wszystkimi właścicielami i przystąpić do remontu.
Główna siedziba muzeum miejskiego znajdowała się w domu z arkadą. Otwarcie ekspozycji nastąpiło 3 lipca 1937 roku. W 25 izbach prezentowano historię Kołobrzegu od czasów prehistorycznych, aż po XX wiek. Ekspozycja ukazywała życie mieszkańców, sztukę, sztukę sakralną, kolekcję broni. Miała również odrębną salę poświęconą wojnie siedmioletniej i obronie miasta w 1807 roku „Colberg 1807”.
Przedłużały się za to prace przy kamieniczce średniowiecznej. Remont był tu bardziej skomplikowany, obejmował bowiem regotyzację zabytku. Zdjęto tynk z elewacji zewnętrznej, wyrównano okna, osuszono wnętrze. Budynek ten w całości został urządzony według idei partii hitlerowskiej. Joachim Nettelbeck, był narodowosocjalistycznym bohaterem, wykorzystywanym szeroko w hitlerowskiej propagandzie, podobnie jak samo oblężenie miasta w 1807 roku. W dużej części, tej tematyce poświęcono zaprojektowaną wystawę. W ogóle partia miała duży sentyment do dawnych bohaterów. Baterię nadbrzeżną zamontowaną na lewym brzegu Parsęty nazwano „Nettelbeck”, a imiona Gneisenaua, Nettelbecka, Schilla i Waldenfelsa nosiły cztery struktury organizacyjne NSDAP w przedwojennym Kolbergu. Na otwarcie tego muzeum, 20 września 1938 roku, przybył osobiście gauleiter Pomorza Franz Schwede-Coburg. Uroczystości nadano typowo nazistowski charakter.
Prace remontowe prowadzono również w kamienicy przy obecnej ulicy Armii Krajowej, jednak inwestycję przerwano na czas wojny. Nie otwarto tam formalnej ekspozycji.
Robert Dziemba
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.