Overcast Clouds

6°C

Kołobrzeg

26 kwietnia 2024    |    Imieniny: Maria, Marcelina, Marzena
26 kwietnia 2024    
    Imieniny: Maria, Marcelina, Marzena

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Otton z BamberguPo opanowaniu Pomorza Zachodniego i podporządkowaniu go Polsce, Bolesław Krzywousty zaczął zabiegać o jego chrystianizację. Posłał do papieża Kaliksta II delegację, która przedstawiła Stolicy Apostolskiej plan misji dla pogańskiego Pomorza oraz pomysł utworzenia nowej diecezji podległej metropolii gnieźnieńskiej.


W 1122 roku do Gniezna przybył legat papieski – kardynał Idzi z Tusculum, który posiadał pełnomocnictwa od papieża dotyczące reorganizacji Kościoła w Polsce. Owocem rozmów z Bolesławem Krzywoustym było utworzenie diecezji z siedzibą we Włocławku. Wraz z kardynałem Idzim przybył do Polski eremita Bernard, zwany Hiszpanem, który udał się do Wolina, gdzie rozpoczął pracę ewangelizacyjną. Niestety, nie spotkała się ona z większym zainteresowaniem ze strony Pomorzan, którzy nie zrozumieli postawy ascetycznego misjonarza i wygnali go ze swojej krainy. Doświadczenia Bernarda były bardzo cenne, bowiem zdając sprawę ze swojej misji polskiemu władcy, rzucił światło na postępowanie i zasady życia pogan. Pozostała kwestia znalezienia pasterza, który podjąłby się apostolskiego dzieła. Wybór padł na Ottona, biskupa bamberskiego. Bolesław Krzywousty znał go jeszcze z lat dziecięcych, gdy ten szlachetny kapłan przebywał na dworze Władysława Hermana. Była to postać ciesząca się poszanowaniem na polskim dworze, bowiem Ottonowi pamiętano jego lojalność wobec polskiego władcy oraz rozumienie polskiej racji stanu. Nadto, autorytet, jaki posiadał biskup Otton, zaważył na decyzji Bolesława Krzywoustego, który wysłał do Bambergu poselstwo wraz z eremitą Bernardem, z prośbą o objęcie przewodnictwa planowanej wyprawy.
Na misję pomorską zgodę wyraził zarówno Otton z Bambergu, jak i papież Kalikst II oraz cesarz Henryk V. W żywocie biskupa czytamy: „Tak wielkim tymczasem pragnieniem pielgrzymowania i głoszenia kazań zapałało serce pobożnego Ottona, że postanowił on udać się do kraju pogańskich Pomorzan, ażeby odwieść ich od błędu i sprowadzić na drogę prawdy i do poznania Chrystusa, Syna Bożego. Kiedy zaś od błogosławionej pamięci papieża Kaliksta II otrzymał pozwolenie na głoszenie słowa bożego i dobrał sobie z poszczególnych zakonów odpowiednich towarzyszy swej podróży, w roku 1124 od Wcielenia Pańskiego, w czasie indykcji II, w miesiącu czerwcu po skończeniu dni Zielonych Świątek (W 1124 roku Zielone Świątki przypadały na dzień 25 maja - dop. RD) wybrał się w drogę (…)”.
Biskup Otton, bogatszy o doświadczenia eremity Bernarda, przygotował się do swojej misji bardzo starannie. „Gorliwie więc starał się o to, by było widoczne, że nie tylko nie potrzebuje niczego od nich, lecz sam jest bogaty i że bynajmniej nie chce zdobyć bogactw dla siebie, lecz raczej ich samych dla Boga. Przybrawszy zatem odpowiednich kapłanów i zaopatrzywszy ich hojnie na drogę, kazał im zabrać ze sobą w odpowiedniej ilości mszały, inne księgi, kielichy, szaty liturgiczne oraz wszelkie przybory mszalne, których (o czym dobrze wiedział) wśród ludu pogańskiego znaleźć nie było można. (...) Szaty także i materiały drogocenne, a także inne podarunki odpowiednie dla osób znakomitych i bogatych ewangelista szczery i roztropny zabrał na drogę ewangelii (...)”.
W Gnieźnie, apostoła powitał Bolesław Krzywousty. Na polskim dworze uzgodniono założenia organizacyjne, zasięg i przebieg misji pomorskiej. Do orszaku biskupa dołączono trzech polskich duchownych, w tym Wojciecha, przyszłego kapelana biskupa Ottona, który reprezentował interesy księcia Bolesława i polskiego Kościoła. Był on także tłumaczem, bowiem doskonale znał dialekt pomorski.
Po odpoczynku, załatwieniu dodatkowych spraw organizacyjnych, otrzymaniu wsparcia rzeczowego oraz militarnego od księcia Bolesława, bowiem misja na czas pielgrzymowania musiała mieć zbrojną obstawę, biskup bamberski wyruszył w kierunku Pomorza Zachodniego.

Fotogaleria


W Stargardzie, Otton spotkał się z księciem pomorskim - Warcisławem. Trzy dni odpoczywał w tym grodzie po trudach podróży, ustalając trasę misji. Następnie udał się do Pyrzyc, gdzie przebywał od 2 do 20 czerwca 1124 roku. Ochrzcił tam około 500 osób i zburzył pogańską świątynię, na miejscu której zbudowano drewniany kościółek. Potem podążył do Kamienia Pomorskiego, gdzie ochrzcił dużą liczbę osób płci obojga, do Wolina, gdzie napotkał opór mieszkańców, do Szczecina, potem, na początku grudnia 1124 roku, Otton udał się do Gardźca i Lubinia. Wracając przez Szczecin, biskup w połowie grudnia wyruszył do Wolina. Mieszkańcy grodu, po groźbach kardy ze strony polskiego władcy, powitali misjonarzy z pokorą, wysłuchali nauk Ottona i przyjęli chrzest. W Wolinie zbudowano kaplicę św. Wojciecha i Jerzego (?), a przed bramą grodu kaplicę Michała Archanioła. Ta ostatnia świątynia, z woli biskupa bamberskiego, stała się katedrą, siedzibą biskupstwa misyjnego, którą po zakończeniu akcji chrystianizacyjnej objął kapłan Wojciech, o którym już wcześniej była mowa.
Następnie orszak misyjny udał się do Kołobrzegu, wcześniej zatrzymując się w wielkiej wsi Kłodona, położonej niedaleko Trzebiatowa, gdzie ochrzczono wielu ludzi i zbudowano kościół ku czci św. Krzyża. „Spełniwszy to udał się do innego niezwykle wielkiego i bogatego miasta, które nosi nazwę Kołobrzeg. Tam ochrzciwszy większą liczbę ludzi zbudował kościół, który poświęcił czci błogosławionej Marii zawsze Dziewicy, ażeby wierzącemu już ludowi pogańskiemu trwałą pomoc wyprosiła, która samego Syna Bożego, dla zbawienia wierzących wcielonego, porodziła. W tej miejscowości biskup utracił pewnego diakona imieniem Herman, towarzysza swojej podróży. Utonął on mianowicie w przepływającej tam rzece (chodzi o Parsętę. Wspomniany wypadek nastąpił 21.I.1125 r., jeżeli owym towarzyszem Ottona był diakon Herman, którego zgon pod datą notuje księga zmarłych kościoła bamberskiego – dop. RD) i świętego biskupa i swoich współtowarzyszy pogrążył w wielkiej żałobie. Odprawiwszy zaraz obrzędy żałobne pochował kości pielgrzyma w zaszczytnym grobowcu w środku tego kościoła wylewając przy tym wiele gorących łez z głębi serca i wzywając Stwórcę wszechrzeczy, aby nie odmawiał współuczestnictwa w społeczności niebian temu, który za jego zarządzeniem pozbawiony był ojczyzny, domu, wszelkich dóbr i majątku”.
Kołobrzeżanie początkowo nie chcieli przyjąć chrztu, bowiem decyzję w tak ważnej sprawie uzależniali od konsultacji ze starszyzną, a ta przebywała wówczas na swych statkach na morzu. Jednak nauczanie i argumenty biskupa Ottona przyniosły pełny sukces – chrzest ludu pogańskiego.
Z Kołobrzegu, misjonarze udali się do Białogardu, gdzie głoszono kazania, ochrzczono wielu ludzi i zbudowano kościół p.w. Wszystkich Świętych. Gród ten był ostatnim przystankiem na trasie misji pomorskiej, podczas której biskup bamberski ochrzcił 22 165 ludzi i zbudował kilkanaście kościołów. „Kiedy więc święty biskup zakończywszy już głoszenie kazań zamyślał wrócić do własnej diecezji, pożegnał wszystkich, których wykształcił w wierze Chrystusowej, i podążał w kierunku Polski, którą od granic Pomorza oddziela pewne straszne i bardzo rozległe pustkowie (…)”. Polskę, biskup Otton opuścił w pierwsze święto Wielkanocy, to jest 29 marca 1125 roku.
Niestety, sytuacja polityczna nie sprzyjała Polsce. W 1127 roku książę pomorski Warcisław I w nieznanych okolicznościach zawarł porozumienie z Lotarem. Dążąc do uwolnienia się spod polskiego zwierzchnictwa, zapewne za obietnicę nowych nabytków terytorialnych, przyjął zwierzchnictwo króla niemieckiego. To zaś oznaczało rychłą utratę Pomorza przez Polskę.
Na drugą misję pomorską zgodę wyraził papież Honoriusz II i król Lotar III. Orszak biskupa bamberskiego wyruszył w kierunku Pomorza 19 kwietnia 1128 roku. Misja odwiedziła następujące grody Pomorza Przedodrzańskiego: Dymin, Wołogoszcz, Choćków i Uznoim, gdzie biskup Otton nauczał lud pogański i udzielał mu chrztu, aczkolwiek opór i niechęć niewiernego plebsu była duża.
W tym czasie, o zdradzie księcia Warcisława I dowiedział się Bolesław Krzywousty i wpadł w gniew, rozpoczynając przygotowania do wyprawy wojennej. Nowy konflikt zniweczyłby dzieło misyjne i biskup bamberski nie chciał do tego dopuścić. Najpierw skłonił księcia Warcisława do ponownego przyjęcia zwierzchnictwa Polski, a następnie w lipcu 1128 roku wyprawił się do obozu Bolesława Krzywoustego, gdzie po trudnych rozmowach, wykorzystując swój talent dyplomatyczny, zażegnał złość polskiego księcia. Otton uratował Księstwo Zachodniopomorskie przed wojenną pożogą i zapewnił sobie warunki do dalszej pracy misyjnej.
Dalsza historia, skomplikowana na skutek politycznych intryg i przez konflikty interesów, a opis której wydaje się bezcelowy, zakończyła się śmiercią trzech ważnych postaci. 3 grudnia 1137 zeszedł z tego świata cesarz Lotar III, 28 października 1138 roku zmarł Bolesław Krzywousty, a pół roku później z tym światem pożegnał się Otton z Bambergu.
Inicjatywa Wojciecha, który był przewidziany na biskupa diecezji wolińskiej, zakończyła się sukcesem. Po uzyskaniu pierścienia, konsekrowanego jeszcze przez papieża Honoriusza II, który otwierał mu drogę do bram Stolicy Apostolskiej, udał się do Rzymu, gdzie z rąk papieża Innocentego II otrzymał sakrę biskupią. Nadto, 14 października 1140 roku papież wydał specjalną bullę protekcyjną „Ex comissa nobis” dla diecezji pomorskiej. „Biskup Innocenty, sługa sług Bożych, czcigodnemu bratu Wojciechowi, biskupowi pomorskiemu i jego kanonicznie mającym być ustanowionym następcom. Na wieki […] czcigodny bracie biskupie Wojciechu skłoniliśmy się łaskawie ku twym słusznym prośbom i powierzony tobie Kościół pomorski przyjęliśmy pod świętego Piotra i naszą opiekę i przywilejem niniejszego pisma warujemy. Ustanawiając, aby w mieście Wolinie w kościele błogosławionego Wojciecha była po wieczne czasy stolica biskupia. Prócz tego jakiekolwiek dobra i jakiekolwiek posiadłości w tymże kościele obecnie słusznie i prawnie posiada, albo na przyszłość za zezwoleniem biskupów, z hojności królów lub władców, z ofiar wiernych lub innymi godziwymi sposobami z łaski Boga będzie mógł uzyskać, niech pozostaną dla ciebie i twych następców mocne i nietknięte. Uznaliśmy to za godne wyrazić to w tych własnych słowach. Mianowicie samo miasto Wolin z targiem i karczmą i swymi wszystkimi przynależnościami, grody te mianowicie Dymin, Trzebudzice, Choćków, Wołogoszcz, Uznoim, Groźwin, Pyrzyce, Stargard z wsiami i ich wszystkich przynależnościami, Szczecin, Kamień z karczmą i targiem, wsiami i ich wszystkich przynależnościami, Kołobrzeg z warzelnią i komorą celną, targiem i karczmą i wszystkimi swymi przynależnościami. Z całego Pomorza aż do rzeki Łeby od każdego radła dwie miary zboża i pięć denarów. Dziesięcinę z targu, który zwie się Sitno. Postanawiamy więc, aby ani królowi, ani księciu, ani w ogóle nikomu z ludzi nie wolno było wymienionego kościoła lekkomyślnie niepokoić albo jego posiadłości zabrać albo zabrane zatrzymać, umniejszyć czy jakimikolwiek przykrościami trapić. […] Dano na Zatybrzu ręką Aimeryka, świętego rzymskiego Kościoła kardynała diakona i kanclerza, 14 października, indykcji czwartej od Wcielenia Pańskiego roku tysięcznego setnego czterdziestego, pontyfikatu zaś pana Innocentego drugiego, papieża, roku jedenastego”.
Wkład misyjny biskupa Ottona z Bambergu w dzieje Pomorza i Kościoła jest ogromny, a jednocześnie wyjątkowy na skalę europejską. Krucjata zorganizowana przez Bolesława Krzywoustego, któremu zależało na utrzymaniu ziem nadbałtyckich przy Polsce, została poprowadzona przez Apostoła Pomorza, potrafiącego zastąpić zbrojnych rycerzy orszakiem misjonarzy, a miecz i gwałt krzyżem, pokorą i Słowem Bożym. Kościół, mocą bulli papieża Klemensa III z 1 maja 1189 zaliczył Ottona w poczet świętych.

Robert Dziemba

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama