Overcast Clouds

10°C

Kołobrzeg

28 marca 2024    |    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna
28 marca 2024    
    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Baszta WięziennaLokowany w 1255 r. Kołobrzeg, swój regularny rozwój polityczno-gospodarczy rozpoczął wraz z przystąpieniem pod koniec XIII w. do Hanzy. W tym czasie rozpoczęto budowę pierwszych obiektów kamiennych i ceglanych, jak chociażby kolegiaty, a z końcem XIV w. także ratusza. Dojrzały, średniowieczny kształt, miasto otrzymało na przełomie XIV i XV w. wraz z przedłużeniem granic w kierunku rzeki Parsęty, po uprzednim osuszeniu jej bagnistego brzegu.

Granice ówczesnego Kołobrzegu przebiegają wzdłuż obecnych ulic: Dubois, Kamiennej, Rzecznej, Wąskiej (od strony baszty, o której za chwilę). Miasto tworzyło pięć ulic głównych (prostopadłych do rzeki), trzy ulice drugorzędne (równoległe do rzeki), Rynek z ratuszem oraz kościół mariacki. Powierzchnia miasta wynosiła około 18 hektarów. W tym czasie Kołobrzeg został otoczony murem obronnym z kamienia i cegły oraz fosą. Jego obwód wynosił 1570 metrów. Został wzmocniony basztami, w tym trzema znanymi z nazwy: Prochową, Lontową oraz Więzienną.
Baszta Prochowa znajdowała się w pobliżu ulic Katedralnej i Rzecznej. Nie dotrwała do naszych czasów. 3 maja 1657 r., kiedy w obiekcie znajdowały się 82 cetnary prochu, uderzył w niego piorun. Eksplozja była bardzo silna. Oprócz pobliskich domów, uszkodziła także wieżę kolegiaty, a zwłaszcza jej południową część, która pokryła się pęknięciami i rysami.
Do naszych czasów przetrwały dwie baszty. Ta najbardziej znana, to Baszta Lontowa, obecnie błędnie zwana Prochową. Mieści się w niej siedziba PTTK. Ta mniej znana, to Baszta Więzienna, obecnie w formie ruiny.
Obiekt został wtórnie uszkodzony w czasach nowożytnych, ale przetrwał do naszych czasów zarówno rozbudowę twierdzy, podczas której zniwelowano średniowieczne umocnienia, jak i prace nad zagospodarowaniem kurortu w XIX wieku. Basztę częściowo zrekonstruowano, po raz drugi po 1945 r. Jest to widoczne w zewnętrznej, szczytowej partii muru. Nadano jej formę trwałej ruiny, a po zasłonięciu przez ogromny wieżowiec na początku lat 70-tych, o obiekcie zapominano. Nie ma go w wykazie miejskich zabytków w folderach promocyjnych, na próżno go szukać przy opisie zachowanej architektury średniowiecznej w wielu istniejących opracowaniach. Na szczęście, obiekt jest chroniony prawem zgodnie z ustawą z 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. W rejestrze zabytków został wpisany pod numerem 97.
Żeby uświadomić sobie kształt obiektu, trzeba zdać sobie sprawę z tego, że średniowieczny Kołobrzeg znajdował się niżej od poziomu obecnej zabudowy nawet o 4 metry. Baszta została zbudowana na planie kwadratu jako budynek 2 lub 3-kondygnacyjny. Część użytkowa znajdowała się w granicach murów miejskich. Na zewnątrz, w kierunku fosy wybiegały niewielkie okna, ograniczone kratami, a w dolnej kondygnacji znajdowały się przypory stabilizujące konstrukcję obiektu. Warstwy kulturowe naniesione w ciągu 600 lat spowodowały, że dziś widzimy jedynie górną część baszty więziennej. Część dolna jest niewidoczna. Widzimy natomiast frontową ścianę zapewne pierwszej kondygnacji. Zachował się środek baszty, a także widoczne są górne elementy przypór od strony budowanego obecnie placu zabaw. Obecnie, podczas prac nad budową placu zabaw, dokonano kilku odkrywek, ale bez przeprowadzenia szerszych prac archeologicznych wysuwanie jakichkolwiek wniosków jest bezcelowe. Archeologów przede wszystkim interesowałyby dolne warstwy kulturowe usytuowane na granicy murów obronnych i fosy. Jest bardzo prawdopodobne, że w okolicy baszty zachowały się one w nienaruszonym stanie. Do fosy wrzucano wiele niepotrzebnych wówczas przedmiotów, które dziś stanowiłyby ciekawy materiał badawczy. Prace odkrywkowe pozwoliłyby także odsłonić parter obiektu: dolną, zasypaną kondygnację, a może nawet podziemne lochy. Nie ulega wątpliwości, że byłyby to niezwykle fascynujące badania, prowadzone wokół zachowanej ruiny średniowiecznego obiektu, ale jak na razie ich nie będzie. Koszty prac są dość duże i są trzy źródła ich sfinansowania: sponsor w ramach projektu badawczego, dofinansowanie ze strony Urzędu Miasta bądź pokrycie kosztów przez inwestora, który przy baszcie chciałby podjąć jakieś prace budowlane – w tym wypadku właścicielem także jest miasto. Niestety, na razie brak zainteresowania w tych kwestiach. Obecne prace przy budowie placu zabaw, są objęte nadzorem archeologicznym, ale ze względu na brak ingerencji w warstwy kulturowe, organizacja ratowniczych wykopalisk archeologicznych nie wchodzi w rachubę.
Kolejną sprawą wartą omówienia, są problemy konserwatorskie baszty więziennej. Obiekt jest zaniedbany, pozbawiony jakichkolwiek informacji, że jest zabytkiem, nieoświetlony i zdewastowany. Właściciel, Urząd Miasta, przez kilkanaście lat nie zrobił nic w celu zabezpieczenia zabytku. A podstawowe prace konserwatorskie, prowadzone w porozumieniu z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, nie wymagają wielkich nakładów finansowych. Zabytek ten, o dziwo, jako jedyny z zachowanych średniowiecznych pozostałości zabudowy miejskiej, nie posiada tabliczki poświadczającej wpis do rejestru ani tablicy informującej o jego historii. Tak, jakby się nie liczył, bo jest ruiną, w dodatku zrekonstruowaną. A to błąd. Nie lekceważy się historycznych reliktów. Co więcej, obiekt jest w złym stanie technicznym. Zabytkowa cegła kruszy się, w niektórych miejscach widoczne są uszkodzenia mechaniczne, powstałe w wyniku uderzeń o mur. Frontowa część zabytku została zamalowana różnymi bazgrołami. Kraty w oknach zostały skradzione przez zbieraczy złomu...

Robert Dziemba

 

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama