Z Maciejem Bejnarowiczem, szefem Klubu Prawo i Sprawiedliwość w Radzie Miasta, rozmawiamy m.in. o temacie porozumienia wodno-ściekowego. Według radnego, cały spektakl z wycofywaniem się z porozumienia międzygminnego, był niepotrzebny. Wskazuje on, że prawo nie działa wstecz, a więc z tego działania nic mieszkańcy nie otrzymają. Nie ma też żadnej współpracy w tym zakresie z gminami, jest za to spór.
- Po co nam konflikt z gminą? Mi to się nie podoba. Uważam, że to jest pijarowski kolejny myk, mający na celu pokazanie mieszkańcom: zobaczcie, jaka ja jestem waleczna o wasze sprawy - mówi Bejnarowicz.
Szef Klubu PiS wskazuje również jeden z powodów, dla których jego zdaniem ucichła kwestia połączenia gminy Miasto Kołobrzeg i gminy Kołobrzeg. Jest nim fakt, że w tej gminie w ostatnich wyborach wygrało Prawo i Sprawiedliwość i istnieje obawa o przegrane kolejne wybory samorządowe przez opcję rządzącą miastem. Więcej w materiale wideo.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.