Od kilku dni tropiliśmy temat owego pasażera, który miał wysiąść w Kołobrzegu z autobusu jadącego z Bonn do Trójmiasta. Informację o tym, że takie fakt miał miejsce, podał dziennik „Fakt” (zobacz). Główny Inspektor Sanitarny zaś potwierdził, że osoby te zostały poddane kwarantannie. Dzięki naszym czytelnikom, którzy prosili o anonimowość, udało nam się potwierdzić w dwóch niezależnych źródłach, że taka osoba, która jechała tym autobusem, jest poddana kwarantannie. Kwarantannie poddano także członków jej rodziny, z którymi miała kontakt. Co więcej, izolowani są także pracownicy służby zdrowia.
Nasz portal nie podaje informacji o koronawirusie z nudów, czy z braku informacji. O sprawie wiedzieliśmy w poprzednim tygodniu, a czekaliśmy, razem z naszymi informatorami, którzy okazali nam zaufanie, aż w poniedziałek będą dane o wyniku badań. Ponieważ ich nie było, a wiedzieliśmy już o problemie ośrodka w Dźwirzynie, postanowiliśmy wieczorem o sprawie napisać (przeczytaj). Ze zdziwieniem przyjęliśmy więc poranną informację zarówno starosty Tomasza Tamborskiego, jak i portalu „E-kg.pl”, że w Kołobrzegu nikt nie jest poddany kwarantannie (powoływano się tu na oficjalne źródła, starosta Sanepidu powiatowego, a dziennikarze wojewódzkiego). Następnie, zaczęła się fala oskarżeń pod naszym adresem o kolportowanie fake newsów.
Oświadczam, że napisaliśmy prawdę. Sprawdziliśmy nasze informacje w dwóch niezależnych i godnych zaufania źródłach, tak, jak wymaga tego sztuka i odpowiedzialność zawodowa. Dziś jeszcze raz sprawdziliśmy i prawdą jest, że w Kołobrzegu jest kilka osób poddanych kwarantannie. Okazało się, że błąd powstał w wojewódzkim Sanepidzie, za co już naszą redakcję przeproszono. Tyle, że takie błędy i podważanie zaufania do mediów, mogą powodować, że obywatele przestaną ufać komukolwiek, służbom miejskim i sanitarnym także. Stąd tylko o krok do powszechnej paniki. Oprócz reżimu sanitarnego, musi być też reżim informacyjny, bo inaczej czeka nas poważny problem. Kołobrzeg to miasto żyjące z turystyki i nie możemy sprawiać wrażenia, że coś tu się ukrywa, albo że nie dbamy o wspólne bezpieczeństwo. Powodów do paniki nie ma, sami nie dajmy się jej ponieść.
Robert Dziemba
Redaktor naczelny
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.