Miną niedługo 2 lata od momentu, gdy pandemia zaczęła paraliżować świat. Jej ekonomiczne skutki miały skłaniać włodarzy miasta i powiatu do poszukiwania recepty na gospodarkę jednoimienną w Kołobrzegu. Nie tylko, że najgłośniej było o tym w okresie COVID'19, to w dodatku praktycznie żadnej sensownej recepty nie wdrożono. Prezentacje były i na prezentacjach się skończyło. Jak widać, politycy głośno muczą wtedy, gdy wyborcy szukają mleka. Teraz nie szukają, muczeć nie trzeba. Za to byliśmy świadkami informacji, że właścicielom apartamentów wokół portu przeszkadza... port. Kuriozum to mało powiedziane. Czysta głupota, a miejscami debilizm stosowany. Skoro ktoś kupił mieszkanie w porcie, to dlaczego skarży się na silnik kutra? A gdzie byli dynamiczni i skuteczni włodarze naszego miasta, gdy te inwestycje realizowano i nadal się realizuje? Dlatego widzą zakusy deweloperów i różnej maści hochsztaplerów, chciwie patrzących w kierunku portu, gdzie można by umieścić jakże atrakcyjne apartamenty, należy powiedzieć w obliczu odpowiedzialności za przyszłość Kołobrzegu, parafrazując gomułkowską propagandę, że każda ręka podniesiona politycznie w kierunku portu, powinna zostać odrąbana, a takie osoby nie powinny pełnić funkcji publicznych. Więcej w materiale wideo.
Kto podniesie rękę na port, temu ta ręka powinna zostać odrąbana

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.