Ostatnim gościem audycji "Studio Reduta" była Adam Hok, dyrektor w Hotelu Shuum oraz radny Rady Miasta Kołobrzeg. Podsumowywaliśmy z nim sezon pod kątem turystycznym i gospodarczym, gdyż jakość tego sezonu i dochody z tego okresu będą miały wpływ na prosperitę w mieście w okresie jesienno-zimowym. Okazuje się, że tak jak wcześniej przypuszczano, powodów do radości nie ma. Rezerwacje w hotelach następowały z niezwykle krótkim wyprzedzeniem i było ich mniej niż w 2019 roku, ostatnim roku przed pandemią. Turyści, którzy przyjeżdżali, funkcjonowali o wiele oszczędniej, nawet żywność kupując w marketach. Liczba dni spędzonych w kołobrzeskim kurorcie była znacznie mniejsza, przy czym liczba rezerwacji w sierpniu była wyższa niż w lipcu. Widać wyraźnie, że Polacy boją się inflacji i wzrostu cen wszystkiego, co przekłada się na ich plany wypoczynkowe oraz wakacyjne. Co więcej, ta sytuacja z dnia na dzień się nie zmieni i napływająca do Polski recesja może trwać do dwóch lat i być dla wszystkich bardzo bolesna. Jak to odbije się na rynku pracy, czy będą zwolnienia i czy w nowym roku czeka nas fala upadłości? Co z drugą nogą jednoimiennej gospodarki kołobrzeskiej? Więcej w materiale wideo.