- Trzeba odciąć się od obecnego układu politycznego, trzeba odwagi - mówił w Studio Reduta Maciej Bejnarowicz, rozwijając swoje hasło o Kołobrzegu: "bogate miasto biednych ludzi", którego użył w audycji telewizji rządowej. Uzupełniając wskazywał, że nie można w mieście przenosić polityki z ław sejmowych, ale trzeba rozmawiać o ważnych sprawach miasta, a tego brakuje i jest to deficyt, który zemści się na nas wszystkich.

Szef Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość wskazywał, że prezydent miasta próbowała umniejszyć znaczenie wyroku NSA w sprawie tzw. pałacu zdrojowego, ale to inwestor miał rację. - Jakie efekty może przynieść brak profesjonalizmu, a także manipulowanie przepisami lokalnymi, to powinni obserwować mieszkańcy - argumentował Bejnarowicz i dowodził, że jedni przedsiębiorcy mogą więcej, inni mniej. - To jest obraz Kołobrzegu - mówił radny PiS. Czy miasto zapłaci 128 mln odszkodowania? Radny tego nie przesądza, bo nie zna treści wezwania spółki poszkodowanej przez miasto, ale na pewno jakieś roszczenie mu przysługuje.

Według Bejnarowicza sprawa ulicy Brzeskiej jest bardzo podobna do sprawy pałacu zdrojowego (dziś piszemy o tym na portalu - przeczytaj). - Nie mamy żadnych narzędzi, aby ten proces powstrzymać. Możemy liczyć na jakieś rozmowy z przedsiębiorcą - mówi radny Rady Miasta, wskazując na prowadzone zmiany w planie w Podczelu i obniżenie wysokości realizowanego budynku przy wejściu na plażę w Podczelu. Maciej Bejnarowicz nie zgadza się także z argumentami prezydenta miasta. - Osoba publiczna powinna się bardzo dobrze przygotować, poznać prawdę, a nie wprowadzać opinię publiczną w błąd. Tak nie wolno postępować.

Więcej w materiale wideo.