Pierwszym gościem audycji "Studio Reduta" była prezydent Anna Mieczkowska. Rozmawialiśmy z nią na temat cen wody i ścieków w 2023 roku. Sytuacja jest patowa. Miejskie Wodociągi i Kanalizacja dokłada do cen wody, bo nie odpowiadają one kosztom. Taryfy dla mieszkańców obowiązują z 2017 roku! Od ponad 6 lat nikt ich nie zmieniał. Problem polega na tym, że w tym roku koszty wzrosły wielokrotnie, a to oznacza, że miejska spółka skądś musi znaleźć pieniądze. Padła propozycja podwyżki ceny. Spółka, jak mówi Anna Mieczkowska, przygotowała wniosek taryfowy w 2021 roku, ale nie został on zaakceptowany przez Wody Polskie. Co więcej, nie rozpatrzono tej sprawy przez kolejne miesiące, bo jak mówi prezydent, sprawa jest skomplikowana.
Na antenie Radia Kołobrzeg Anna Mieczkowska dodała, że miastu sugeruje się, że jeśli będzie taryfa wspólna dla wszystkich gmin powiatu kołobrzeskiego i Sławoborza, to będzie zaakceptowana. Oznacza to, że mieszkańcy Kołobrzegu mieliby dopłacać do mieszkańców gmin, bo Kołobrzeg ma więcej mieszkańców i tu cena będzie inna. Prezydent informuje, że sprawę odda do prokuratury, wskazując na kwestię rozstrzygnięcia działania Wód Polskich. Jak mówi Anna Mieczkowska, problem jest w skali całej Polski, bo rządzący nie chcą, aby pomimo wzrostu cen, były podwyżki cen wody i ścieków. Nikt tylko nie mówi, skąd mają być na to środki. Największy problem ma być w województwie lubelskim i zachodniopomorskim. Więcej w materiale wideo.
Mieczkowska o cenach wody: Kołobrzeżanie powinni płacić za siebie

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.