"Wnuczożonka czyli jak utrzymać laskę" - to tytuł najnowszej książki Hanny Bakuły, w której dokonana została wielostopniowa analiza polskich kochanek.
Hanna Bakuła ironicznie obnaża świat romansów po polsku. Bo według niej, facet po 50-tce czuje się bogiem i choć jest już stary, on nadal uważa, że ma 30 lat. - Każdy ma tyle lat, na ile się czuje - uważa artystka. Stąd jej model dziadzia-dzidzia, gdy na spacer z 18-latką wychodzi 55-letni mężczyzna, w obcisłych majtkach, adidasach i t-shircie ubranym nawet w chłodny dzień. Bo facet to maczo, im mniej ma na sobie, tym czuje się lepiej.
Według Bakuły, polscy dziadkowie nie ślinią się już do kobiet 10 lat młodszych, ale młodszych o lat 30 czy 40. Wnuczkożonki wszystkiego maja po 18: 18 lat, 18 kilogramów i IQ też 18. To oczywiście dalekie przerysowanie, ale kobieta, która sprzedaje się za lot samolotem i pięciogwiazdkowy hotel na plaży nie może być według autorki "Wnuczkożonki" inna. Gdy bowiem dojrzała kobieta staje przed lustrem i widzi, ile ma niedostatków, tymczasem jej młodszy odpowiednik to nic innego jak obwoźna sprzedaż narządów płciowych.
Hanna Bakuła ironizuje, przerysowuje i śmieje się z polskich realiów, w których dorośli i doświadczeni faceci poszukują młodych i niewiele wiedzących dziewczynek, na pierwszy rzut oka analfabetek. - Nie rozumiem dlaczego według nich kobieta ma mieć 180 centymetrów wzrostu, długie rzęsy, długie nogi. A dlaczego nie muszą mieć długich rąk czy nosów? - pytała na spotkaniu w Divie. Ale wskazuje, gdzie tkwią przyczyny takiego, a nie innego pokazywania świata. Media bowiem wykreowały właśnie krajobraz z facetami w wieku 35 lat, dobrze ubranymi, z samochodem i domem, ale pustym domem, do którego można wziąć piękną 20-stkę, z permanentnym makijażem, sztucznymi cyckami. Nie ma tam dzieci, prania, sprzątania czy gotowania obiadów. Centrum stanowi łóżko. Artystka wskazuje, że kiedyś młode dziewczyny szły do łóżka z rówieśnikami. Dziś coraz częściej zmierza to w innym kierunku.
Więcej spostrzeżeń Hanny Bakuły w książce "Wnuczożonka czyli jak utrzymać laskę".
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.