Podczas prac ziemnych na jednej z posesji w Dygowie, doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej. Interweniowali strażacy i pogotowie gazowe.
W pewnym momencie mieszkańcy usłyszeli huk i syk. - Na ziemi pojawiła się kilkucentymetrowa warstwa takiej mgły - mówił jeden ze świadków zdarzenia. To gaz, który unosił się z uszkodzonej instalacji. Na szczęście, nigdzie nie było otwartego źródła ognia. Było za to sporo paniki. Do akcji zostali wezwani strażacy i pracownicy pogotowia gazowego. Jak mówią, zagrożenie było spore, ale szybko udało się je zażegnać. Okazuje się, że to pierwsze w tym roku rozszczelnienie instalacji w naszym powiecie. Ziemia rozmarzła i przystąpiono do pracy. Jak dodają strażacy, dobrze jednak, zanim uruchomi się koparkę, sprawdzić na mapach, co znajduje się się pod ziemią.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.