Starsza pani, cierpiąca na demencję, wyszła z jednego z domków, nic nie mówiąc rodzinie i nie wiadomo gdzie jest. Policja sprowadziła psa tropiącego.
Kobieta przebywała na wczasach w Sianożętach. Część jej rodziny poszła na plażę, a ona została w domku z mężem. Gdy ten spał, kobieta opuściła obiekt i udała się w nieznanym kierunku. Z ustaleń policji wynika, że od kilku dni chciała wracać do domu. Przypuszcza się, że mogła udać się do Kołobrzegu, wsiąść do pociągu i nocą pojechać do Wrocławia.
Sprowadzony na miejsce pies tropiący doszedł do przystanku autobusowego, gdzie zgubił trop. Kobieta zabrała ze sobą torbę i miała pieniądze. Policja zarządziła przeszukanie pociągu jadącego z Kołobrzegu do Katowic na stacji Poznań. Kobietę udało się odnaleźć w Kołobrzegu. Natrafił na nią taksówkarz.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.