Podczas dzisiejszej sesji Rady Gminy, radni na wniosek wójt Bernadety Borkowskiej, powołali nowego skarbnika. Katarzynę Kruszyńską pożegnano w grudniu, obecnie jest ona na wypowiedzeniu i dalej płaci się jej pieniądze. Ale teraz płacić będzie się podwójnie, bo, jak stwierdziła pani wójt, bez skarbnika nie może działać, a przecież powołana na tę funkcję Elżbieta Macek, pracować za darmo nie będzie. - Urząd nie może funkcjonować bez skarbnika, zostałam zmuszona do natychmiastowego powołania skarbnika. Pani Elżbieta Macek będzie skarbnikiem do chwili, kiedy w konkursie nie zostanie wyłoniony skarbnik gminy. W związku z tym, że nie możemy podejmować żadnych nowych umów, nie ma kto podpisywać kontrasygnat, nie może gmina prosperować - tłumaczyła radnym Borkowska.
Podobnie jest w przypadku sekretarza. Tomasz Grobla, zapewne nie cieszący się zaufaniem nowej wójt, przebywa na zwolnieniu lekarskim. Zamiast zwiększać stan etatowy w urzędzie i powierzyć te obowiązki któremuś z pracowników, powołano zastępcę wójta, ponosząc dodatkowe i to wcale niemałe wydatki z budżetu gminy.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.