Widok człowieka z rowerem i dwoma wózkami przypiętymi do bagażnika - robi wrażenie, zwłaszcza na wieść, że w ten sposób można podróżować przez Polskę.
Dziś miałem okazję spotkać człowieka, który mimo swojego niemłodego wieku czy braku dóbr materialnych, ma w sobie tyle siły fizycznej, tyle radości życia, serdeczności i pozytywnego nastroju, że mógłby nimi obdzielić wielu ludzi. Pan Mieczysław pochodzi ze Złotoryi. Z nadejściem lata, pakuje on najpotrzebniejsze rzeczy na dwa wózki, przyczepia je do roweru i wraz ze swoimi ukochanymi psami wyrusza w podróż. Od 15 lat, każdego lata, zwiedza nawet najdalsze zakątki naszego kraju. Do Ustronia Morskiego zawitał w drodze z Kudowy Zdroju. Niedawno pan Mieczysław odwiedził Karkonosze. Chyba wszyscy wiemy, jak ciężko jest na rowerze pokonywać duże odległości, ale mało kto zdaje sobie sprawę, jak ciężko jest rowerem holować dwa wózki. Jednak nasz niecodzienny gość ma w sobie wystarczająco dużo pozytywnej energii, by zawsze dojechać do wyznaczonego celu. Do zobaczenia gdzieś w trasie, panie Mieczysławie!
MG
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.