Zbliża się wiosna. Mamy coraz większe temperatury, które zwiększa także coraz mocniej grzejące słońce. Owady budzą się ze snu, choć nie wszystkie...
Tegoroczna zima nie była specjalnie uciążliwa dla owadów, zwłaszcza dla tych, z którymi nie chcemy się bliżej spotykać. Mowa o osach i szerszeniach. Zwłaszcza te ostatnie są szczególnie groźne dla zdrowia i życia ludzi. Budzą powszechny strach, a ich obecność jest czasami bliższa, niż nam się wydaje. Owady te budują swoje gniazda w dziuplach drzew, a także na domach (pod okapem lub w dziurze elewacji) lub w ich okolicach. Przyczyną powyższego jest utrata naturalnych siedlisk przez te owady i urbanizacja terenów rolniczych. Tak jest na przykład w Ustroniu Morskim.
Dziś otrzymaliśmy zdjęcie od jednego z naszych Czytelników, który samodzielnie pozbył się szerszeni. Nie jest to trudne zadanie, ale wymaga dużej odpowiedzialności i fachowego podejścia. Dlatego nie polecamy robić tego na własną rękę, gdyż ewentualny wypadek może skończyć się tragicznie, zarówno dla osoby, która zajęła się usuwaniem gniazda, jak i dla innych osób postronnych, które mogą zostać zaatakowane przez rozjuszone owady. W przypadku zauważenia gniazda szerszeni, jego utylizację należy zlecić specjalistycznej firmie, a w przypadku agresywnego zachowania się owadów (na zdjęciu archiwalnym), wezwać straż pożarną.
Najlepszą porą na walkę z szerszeniami jest zima, kiedy owady śpią w gnieździe. Dlatego to już ostatnia okazja na takie działania - idzie bowiem wiosna.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.