Po południu, dwóch młodych ludzi zostało podciętych przez fale. Rzuciło ich na pale. Na plaży w Ustroniu znaleźli się jednak ludzie, którzy ruszyli na pomoc.
Łukasz i Tomasz – turyści z Warszawy przyjechali na wypoczynek w środę razem ze swoimi dziewczynami. Wysokie fale wydały się im niezwykle atrakcyjne. I faktycznie, zabawa była przednia, do chwili, gdy potężna fala nie uderzyła w pana Tomasz i nie rzuciła nim o pale. Oszołomionemu turyście na pomoc pospieszył pan Łukasz, ale za chwile obydwaj potrzebowali ratunku.
Na brzegu, tradycyjnie w takich przypadkach, zgromadził się tłum gapiów, ale nikt nie odważył się pójść tonącym na ratunek. Jest już wrzesień i na plaży nie ma ratowników. Za to policjanci: Dariusz Januszewski i Tadeusz Grzelak, nie zawahali się nawet chwili. – Zatrzymał nas jakiś człowiek i powiedział, że tam toną ludzie. Ruszyliśmy na plażę i zobaczyliśmy dwóch chłopaków ledwo co unoszących się na wodzie – relacjonuje pan Dariusz. Walka o życie młodych pływaków była heroiczna. Policjanci trzymali mężczyzn i próbowali ich wyciągnąć. Niedoszli topielcy nie mieli sił zrobić czegokolwiek. Sytuacja zaczynała się komplikować, a kipiel morska stawała się coraz bardziej wciągać ludzi pod wodę. Z pomocą przyszedł pan Grzegorz Barański (na zdjęciu), który pomógł policjantom w akcji ratunkowej.
Pan Tomasz trafił do kołobrzeskiego szpitala. Natomiast jego kompan dziękuje policjantom za uratowanie życia. – Gdyby nie oni, byśmy już nie żyli – kwituje.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.