Skontaktował się z nami jeden z mieszkańców gminy Gościno. Skarży się, że w tym roku kąpielisko nad Jeziorem Kamienica w Dargocicach w ogóle nie jest strzeżone. Pływa tam wiele osób, a brak ratowników jest problemem. Zgadza się z tym burmistrz Marian Sieradzki. Jak mówi, rok temu cały sezon wakacyjny wraz z ratownikami kosztował go 100 tysięcy złotych, a w tym już 200 tysięcy. I mowa tu tylko o 17 metrach plaży! A w ubiegłym roku i tak utonęła jedna osoba po godzinach pracy ratowników.
Weekendowe upały przyciągnęły fanów kąpieli w jeziorze tłumy. Bałtyk jest jeszcze chłodny, a Kamienica idealna dla dzieci i dla dorosłych. I dla wielu zaskoczeniem okazało się, że nad jeziorem obowiązuje formalny zakaz kąpieli. A jest tak, bo gmina nie zabezpiecza ratowników w tym sezonie i jeśli ktoś się kąpie, to na własną odpowiedzialność. Nie budzi wątpliwości, że każdy wybiera tę własną odpowiedzialność i w tak gorące dni wchodzi do wody. Jednocześnie plażowicze krytykują władze gminy, że nie ma tu ratowników. Powód jest prosty: to ważne miejsce na mapie rekreacyjnej gminy i brak ratowników to dla nich nieporozumienie.
Ale sprawę inaczej widzi burmistrz Marian Sieradzki. Dla niego sprawa bezpieczeństwa jest również ważna, ale po zmianach w prawie, jakich dokonał rząd, koszty utrzymania kąpieliska w Dargocicach wzrosły za 1 miesiąc o 400 procent. Dlaczego? - Mamy 17 metrów plaży, a koszt utrzymania kąpieliska przez miesiąc to 200 tysięcy złotych. Musielibyśmy kupić sprzęt, jaki jest wykorzystywany na wielkich kąpieliskach nadmorskich, choć nasz akwen strzeżony to kilkadziesiąt metrów kwadratowych - mówi burmistrz. Dlatego w Polsce radykalnie spadła liczba kąpielisk. Pytanie, czy ktoś w Polsce nie przewidział takiej sytuacji, czy po prostu uległ lobby biznesu związanego z ratownictwem. Jak mówi Marian Sieradzki, jego gminy nie stać na taki wydatek, tylko po to, żeby po miesiącu zamknąć kąpielisko, bo nikt go nie przejmie. Powód? Nikogo na to nie stać.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.