Kotwica Kołobrzeg podejmowała dziś lidera tabeli III ligi - rezerwy Lecha Poznań. W pierwszej połowie na boisku przeważała, przynajmniej w pierwszej części, drużyna gości. W 17 minucie pierwszą bramkę zdobył Eryk Krygg. Kotwicy udało się odpowiedzieć na to zagranie dopiero w 37 minucie, gdy w świetnym stylu bramkę dla gospodarzy zdobył Gracjan Kuśmierek. Niestety, popełniliśmy błąd w wyniku czego, 3 minuty później na 1:2 podwyższył Jakub Kamiński. Goście schodzili do szatni z przewagą, ale to Kotwica wznowiła drugą połowę z większą determinacją. Drugą bramkę dla biało-niebieskich zdobył Dawid Retlewski w 55 minucie. Wydawało się, że takim wynikiem zakończy się mecz na Stadionie im. S. Karpiniuka. Choć dało się widzieć przewagę Kotwicy, to jednak nie potrafiliśmy tego zamienić w bramkę. Po stracie piłki na połowie przeciwnika, w 88 minucie Lech II Poznań bardzo szybko zagrał w kierunku naszej bramki, a piłkę w siatce umieścił Krzysztof Kołodziej. Kiedy już wydawało się, że przegraliśmy to spotkanie, faul w polu karnym na trzeciego gola dla Kotwicy zamienił Adrian Szynka.
Do podwyższenia wyniku zabrakło czasu. To było bardzo dobre spotkanie i widać, że Kotwica Kołobrzeg jest dobrze przygotowana do tego poziomu rozgrywek. Po prostu, zabrakło trochę piłkarskiego szczęścia. Dzisiejszy wynik oznacza, że Kotwica nie ma już szansy na awans do II ligi, o ile na takowy pozwoli sobie lidera, czyli Lech II Poznań.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.