Overcast Clouds

6°C

Kołobrzeg

17 kwietnia 2024    |    Imieniny: Klara, Robert, Rudolf
17 kwietnia 2024    
    Imieniny: Klara, Robert, Rudolf

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

kotwica kołobrzeg

Na najdalszy wyjazd w sezonie wyruszyliśmy bez kontuzjowanego Norberta Kulona, Huberta Kruszczyńskiego oraz pod znakiem zapytania był występ Filipa Struskiego. Z pewnością podopieczni trenera Kaszowskiego chcieli zrewanżować się Kotwicy za porażkę w pierwszej rundzie w hali Milenium.

Mecz rozpoczęliśmy piątką Marcin Dymała, Patryk Stankowski, Piotr Robak, Hubert Wyszkowski, Michał Sadło. Pierwszy celny rzut w spotkaniu oddał Stankowski, trafiając z dystansu. Gospodarze mieli spore problemy z zatrzymaniem ofensywy Czarodziejów z Wydm, a ciężar gry na siebie wziął Dymała, który trafiał zarówno z dystansu jak i wjazdami pod kosz. W 7 minucie kwarty po celnym rzucie z dystansu Dymały Kotwica prowadziła już 8 punktami. Kwarta zakończyła się prowadzeniem gości 22-26.

Już na początku 2 kwarty Sokół pokazał swój potencjał ofensywny oraz zdecydowanie poprawił grę w obronie. Po zaledwie dwóch minutach gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą celnego rzutu z dystansu Majki. Z biegiem czasu łańcucianie powiększali swoją przewagę, a Kotwicy straciła swoją skuteczność z pierwszej kwarty. Do przerwy prowadzili gospodarze 52-38.

Po przerwie gra zdecydowanie się wyrównała. Ciężar zdobywania punktów w Kotwicy wziął na siebie Wyszkowski. Gospodarze nie pozwolili zbliżyć się gościom na mniej niż 10 punktów straty za sprawą świetnej skuteczności zza łuku potwierdzając pierwsze miejsce w lidze pod względem skuteczności rzutów z dystansu. Przed ostatnią kwartą prowadził Sokół 70-59.

Ostatnia część meczu to kontrola gry po stronie gospodarzy. Utrzymywali oni swoją przewagę i na 3 minuty przed końcem meczu prowadzili już 19 punktami nie dając wrócić do gry Kotwicy. Nie do zatrzymania w tej kwarcie był Fraś, który zdobywał punkty spod kosza. Na ostatnie dwie minuty spotkania na parkiecie pojawił się nasz wychowanek Fares Maszerowski, dla którego był to drugi występ na parkietach pierwszej ligi. Chwilę po wejściu zdobył on swoje pierwsze punkty dla seniorskiej Kotwicy. Mecz zakończył się wygraną Sokoła 92-76.

Rawlplug Sokół Łańcut - Energa Kotwica Kołobrzeg 92:76 (22:26, 30:12, 18:21, 22:17)

Rawlplug Sokół: Fraś 25, Klima 14, Karolak 13, Czerwonka 10, Pełka 9, Małgorzaciak 8, Majka 6, Kulikowski 5, Zaguła 2, Inglot 0.

Energa Kotwica: Wyszkowski 23, Dymała 20, Wątroba 13, Stankowski 9, Sadło 5, Maszerowski 2, Pawlak 2, Robak 2, Struski 0.

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama