W rozegranym wczoraj meczu piątej kolejki III ligi Kotwica przegrała na wyjeździe z Bałtykiem Koszalin 0:4. Kołobrzeżanie stracili pozycję lidera rozgrywek.
Piłkarzom Bałtyku Koszalin od samego początku sprzyjało szczęście. Atakowali pewnie bramkę gości i dwukrotnie, choć bezskutecznie. Kotwicy za to szczęścia brakowało. Akcje w wykonaniu Macieja Ropiejki czy Lilo, kończyły się albo za boiskiem, albo piłka była bezbłędnie wyłapywana przez bramkarza gospodarzy. Bałtyk miał jednak więcej szczęścia i swoją pierwszą bramkę zdobył w 45 minucie pierwszej połowy.
Ta bramka wpłynęła bardzo negatywnie na morale Kotwicy. W drugiej połowie siła ataku osłabła, a gospodarze wykorzystali to z premedytacją. W 4 minucie drugiej połowy piłkę za linią bramkową umieścił Seweryn Fiołek. To był początek bolesnego "skopania" gości. Nie minęło 10 minut jak gola strzelił Adrian Rząsa, a chwilę później na 0:4 podwyższył Mateusz Bany. To dobiło dotychczasowego lidera tabeli, który rozgrywał mecz z drużyną, która w tym sezonie nie wygrała do tej pory żadnego meczu. Niestety, pomimo starań nie udało się strzelić bramki kontaktowej. Zresztą, gospodarze strzelili jeszcze piątą bramkę, ale sędzia nie uznał jej ze względu na spalonego. I tak Kotwica z miejsca lidera spadła na 5 miejsce w tabeli z dorobkiem 10 punktów.
BAŁTYK KOSZALIN - KOTWICA KOŁOBRZEG 4:0 (1:0)
bramki: Kamil Chicewicz 45', Seweryn Fijołek 49', Adrian Rząsa 56', Mateusz Bany 62'
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.