Kotwica Kołobrzeg pewnie wygrała z ŁKS Łódź 85:58. I choć na początku było ciężko, druga połowa meczu to fantastyczna gra Czarodziejów z Wydm.
ŁKS Łódź to drużyna z końca tabeli ekstraklasy, stąd gdy jej zawodnicy zaczęli nas ogrywać na początku piątkowego spotkania, kibice zastanawiali się, co takiego stało się z kołobrzeską drużyną. Pierwszą kwartę zakończyliśmy ze stratą 7 punktów, które zaczęliśmy w miarę szybko odrabiać. Druga kwarta zakończyła się na korzyść gospodarzy. Po przerwie, gra była niezwykle wyrównana, ale zawodnicy ŁKS Łódź nie byli w stanie wytrzymać narzuconego tempa przez kołobrzeżan.
Ostatnia kwarta to pogrom gości, którzy przegrali ją zdobywając trzy razy mniej punktów niż Kotwica. Ostatecznie, kołobrzeżanie wygrali 27 punktami. Gwiazdami piątkowego wieczoru byli: Reginald Holmes (24 punkty), Oded Brandwein (18 punktów), Darrell Harris (13 punktów). Dzięki ostatniemu zwycięstwu w 2012 roku, które kibice przyjęli na stojąco, Kotwica Kołobrzeg plasuje się jako jedna z czołowych drużyn ekstraklasy. Kolejny mecz rozegramy już 2 stycznia z Anwilem Włocławek.
KOTWICA KOŁOBRZEG - ŁKS Łódź 85:58
14:21, 25:12, 13:14, 33:11
Fot. Kacper Pajor
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.