Light rain

4°C

Kołobrzeg

20 kwietnia 2024    |    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław
20 kwietnia 2024    
    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

informacje kołobrzeg, warta poznań, kotwica, puchar polskiW ramach Pucharu Polski, Kotwica Kołobrzeg zmierzyła się z I-ligową Wartą Poznań. Przegraliśmy 4 bramkami, ale wynik nie oddaje faktycznego stanu gry na boisku.


Kotwica przegrała po pierwszym błędzie sędziego bocznego liniowego, który po meczu sam przyznał się, że oślepiło go słońce... Gdyby nie szybkie prowadzenie Warty, losy Kotwicy mogły potoczyć się zupełnie inaczej. Pierwsza połowa to przewaga gości, natomiast po przerwie trener Maciej Wachowski wprowadzając zmiany i ożywienie ofensywne, dodał wiele świeżości do gry i Kotwica dzielnie szukała bramki kontaktowej. Szczęścia zabrakło w kilku podbramkowych sytuacjach.

W pierwszych 35 minutach drugiej połowy Kotwica przystąpiła do ataku i całkowicie zdominowała pole gry. Dotychczasowy wynik zmusił gospodarzy do ofensywnej gry, przez co biało-niebiescy musieli odsłonić się w defensywie. Skorzystała z tego Warta, strzelając dwie kolejne bramki. Co do słuszności trzeciej bramki, pozostawiamy to bez komentarza. Trzeba ze smutkiem podkreślić, że kibicom jest przykro, że tacy sędziowie wybiegają na boiska ekstraklasy. Błąd sędziego może zaważyć na wyniku, a czasem całkowicie go wypaczyć. Czy tak było i tym razem, wiedzą ci, którzy na meczu byli. Kotwica przegrała z pierwszoligową Wartą Poznań 0:4, ale z całą pewnością wynik nie oddaje tego, co działo się na stadionie im. Sebastiana Karpiniuka (warto rzucić okiem na obszerne fragmenty II połowy w materiale video).

- Wynik faktycznie nie oddaje gry na boisku! Gdyby nie błędy sędziego, mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej. To przykre, zwłaszcza dla biało-niebieskich, którzy tak ambitnie walczyli. W meczu po raz pierwszy zagrał Marcin Wachowicz, znany do tej pory z boisk ekstraklasy, który na pewno wniesie wiele pozytywnego w grę Kotwicy. Pomimo każdej straconej bramki, mniej lub bardziej zasłużenie, zawodnicy nie poddawali się i dziękuje im za ducha walki i za ambicje. Wierzę w ten zespół. To wspaniali piłkarze, którzy tworzą zgrany zespół. Dziękuję również zawodnikom, którzy nie mieli okazji się pokazać, wiem, że są wsparciem i perspektywą Kotwicy. Potrzebujemy czasu, żeby dopracować pewne warianty, ale do ligi przystąpimy z pozytywnym nastawieniem, w końcu gramy o awans! - optymistycznie komentuje trener Maciej Wachowski.

Na podkreślenie zasługuje również postawa kibiców, którzy przygotowali ciekawą oprawę, nawiązującą do środowej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.



Fot. Kacper Pajor



reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama