Gdy od 3 tygodni drużyny ekstraklasy przygotowują się do rozgrywek, Czarodzieje z Wydm dopiero zaczęli. I choć prorokowano im pogrom, pokazali klasę.
Opóźniony pomysł władz miasta z likwidacją Kotwicy Kołobrzeg S.A., a potem milcząca zgoda na to, aby Kotwica w ekstraklasie pozostała jeszcze jeden sezon spowodował, że Czarodzieje z Wydm nie tylko stracili swoich flagowych zawodników, którzy musieli szukać zajęcia w innych klubach (w konsekwencji trzeba było szukać nowych graczy), to w dodatku mają opóźnienie w przygotowaniach do sezonu. Przed meczem pojawiały się głosy, jak tu mamy wyjść z jakąkolwiek twarzą w meczu sparingowym z Treflem Sopot, gdzie kontrakt dla zawodników są nawet kilkaset razy wyższe, niż w Kotwicy Kołobrzeg. A jednak nie było tak źle.
Pierwsza kwarta należała do Kotwicy. Zagraliśmy z mocą i prowadziliśmy. Jednak goście sparingowego spotkania, początkowo nieco zaskoczeni postawą Czarodziejów, rozpoczęli kanonadę do naszego kosza, obejmując prowadzenie, które utrzymali w drugiej kwarcie. Nie była to jednak jakaś druzgocąca przewaga i to było bardzo duże i pozytywne zaskoczenie w Hali Milenium. Mało tego, w drugiej połowie meczu Kotwica Kołobrzeg pokazała, że pomimo iż będzie najmłodszą jeśli idzie o wiek drużyną w ekstraklasie, to sprawi zarówno swoim kibicom jak i przeciwnikom wiele niespodzianek. W 7 minucie czwartej kwarty Kotwica zaczęła prowadzić. Kilka rzutów za trzy punkty pozwoliło to prowadzenie utrzymać przez 3 minuty. W 6 minucie meczy prowadziliśmy 71:70. Jednak Trefl Sopot nie zamierzał sprawiać nam prezentu w pierwszym sparingu i wziął się za odrabianie strat. Ostatecznie przegraliśmy 11 punktami.
Należy podkreślić, że kołobrzeska drużyna dopiero się rodzi i zgrywa. Trener Tomasz Mrożek, jak pokazało dzisiejsze spotkanie, wie co robi i jest szansa, że w zbliżającym się sezonie na Hali Milenium zagoszczą pozytywne, dla fanów i kibiców Kotwicy Kołobrzeg emocje.
KOTWICA KOŁOBRZEG - TREFL SOPOT 73-84
(17-21, 15-19, 22-20, 19-24)
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.