To kolejna przegrana z rzędu. Czarodzieje z Wydm od początku sezonu nie wygrali żadnego meczu. Jak na razie nie widać żadnego zakrętu, tylko prosta porażek..
Po dzisiejszym meczu nikt wygranej się nie spodziewał, w końcu podejmowaliśmy jedną z najlepszych drużyn w ekstraklasie. Ale po raz kolejny byliśmy świadkami niewykończonych akcji, bezsensownego tracenia piłki, niecelności, zwłaszcza z linii rzutów osobistych. Szczególnie rozczarował Marco Djurić, który wykazał się wyjątkową nieskutecznością, okraszoną faulami. Dla przykładu na 6 rzutów za 3 punkty - trafił zaledwie 1.
Początek gry należał do gdynian, ale wydawało się, że Czarodzieje z Wydm obudzili się i potrafią skutecznie grać z drużyną mistrzowską. Pierwszą kwartę wygraliśmy 2 punktami i na Halę Milenium powróciły optymistyczne nastroje. Jednak w drugiej połowie kolejnej kwarty było jasne, że coś w drużynie nie gra. Przez 4 minuty drugiej kwarty nie zdobyliśmy ani jednego punktu. Co smutne, nie udało się przekonać fanów koszykówki, aby kibicowali Kotwicy. Stali i wspomagali Czarodziejów w większości kibice zgromadzeni wokół Klubu Kibica. Ostatecznie, w tej części meczu zdobyliśmy zaledwie 9 punktów.
Trzecią kwartę udało nam się wygrać jednym punktem, ale była to część meczu niezwykle emocjonująca, w której wiele decyzji sędziów oprotestowywał trener gości. Niestety, czwarta kwarta to była porażka Kotwicy. Znowu przez 5 minut nie zdobyliśmy ani jednego punktu. Czarodzieje rzucali, ale niecelnie i chaotycznie. Po raz kolejny pokazaliśmy, że nie potrafimy rzucać z linii rzutów osobistych (w całym meczu straciliśmy w ten sposób aż 9 potencjalnych punktów!). W ten sposób ponieśliśmy 3 porażkę z rzędu. I znowu mieliśmy szansę wygrać, a przynajmniej przegrać, ale z niewielką przewagą przeciwnika. Nie wykorzystaliśmy naszych atutów. W konsekwencji spadliśmy na 10, czyli 3 miejsce od końca w tabeli. Na razie jesteśmy na prostej porażek. Kiedy nadejdzie jakiś zakręt, za którym zobaczymy zwycięstwa?
KOTWICA KOŁOBRZEG 54:72 ASSECO PROKOM GDYNIA
(21:19, 9:17, 14:13, 10:23)
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.