Do ostatnich chwil ważyły się losy dzisiejszego spotkania na Hali Milenium, gdzie Kotwica podejmowała lidera ekstraklasy PGE Turów Zgorzelec.
Od początku spotkania goście przystąpili do ataku zdobywając awangardę 6 punktów. Ale Kotwica Kołobrzeg nie była w tym spotkaniu przysłowiowym chłopcem do bicia. Bardzo szybko wyrównaliśmy i objęliśmy prowadzenie po pierwszej kwarcie, które wynosiło 21:14. Od stanu 25:20 dla kołobrzeżan w drugiej kwarcie sześć punktów z rzędy zdobył PGE Turów i tym samym odzyskał prowadzenie. Później mecz wyraźnie się wyrównał, chociaż wydawało się, że to Kotwica jest zespołem, który kontroluje sytuację na parkiecie. Na początku drugiej połowy zawodnicy trenera Miodraga Rajkovicia pokazali próbkę swojego potencjału i po akcji 2+1 Damiana Kuliga wygrywali 47:39.
Gospodarze dość szybko doprowadzili do remisu po trafieniu z dystansu… Walkera. Żadna z drużyn już do końca meczu nie osiągnęła bezpiecznej przewagi, więc o wyniku zadecydowała sama końcówka. Jeszcze na minutę przed końcem po trafieniu Piotra Stelmacha PGE Turów wygrywał 73:72. Najważniejsze były jednak ostatnie sekundy meczu. Faulowany Sean Mosley trafił tylko pierwszy rzut wolny. To było kluczowe, ponieważ piłkę w ataku zebrał Walker i dobił rzut rywala z drużyny. Dzięki temu Kotwica wygrywała dwoma punktami. Ostatnia akcja meczu należała do PGE Turowa. Bohaterem mógł zostać ponownie Piotr Stelmach, ale nie trafił z dystansu. Z trudnej pozycji rzutu próbował jeszcze David Jackson, ale również bezskutecznie.
Sean Mosley zdobył dla Kotwicy 15 punktów, siedem zbiórek i cztery asysty. Imponujące statystyki zanotował także Ty Walker - dziewięć punktów, 13 zbiórek i sześć bloków. W ekipie PGE Turowa wyróżniał się Michał Chyliński, który rzucił 15 punktów.
www.plk.pl
KOTWICA KOŁOBRZEG 75:73 PGE TURÓW ZGORZELEC
(21:14, 18:24, 19:21, 17:14)
Fot. Kacper Pajor
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.