Kotwica Kołobrzeg zmierzyła się z Puszczą Niepołomice. Pierwsza połowa należała do gospodarzy, druga do gości. Mecz zakończył się remisem 1:1.
Pierwsza połowa to ewidentnie przewaga Kotwicy. Na początku oba zespoły grały dość defensywnie, ale potem gospodarze urządzali sobie regularne rajdy pod bramkę Puszczy. Krzysztof Biegański kilka razy witał się z piłką, ale rozmijał z bramką, aby wreszcie w 42 minucie po tym, gdy uderzona piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki, dać Kotwicy prowadzenie. Niestety, szkoda tych kilku straconych szans, bo wynik do szatni powinien być wyższy.
W drugiej połowie, Kotwica jakby wyluzowała, za to za grę wzięli się goście. Pod naszą bramką w obronie panował bałagan, piłkarze kilkukrotnie się gubili i mieliśmy sporo szczęścia, ale świetnie bronił Mateusz Mika. W tym czasie pod bramką dwukrotnie pojawiał się Krzysztof Zaremba. Raz zeszła mu piłka, za drugim razem bronił Mika. Za trzecim razem Puszcza Niepołomice cieszyła się zdobytą bramką i remisem, którym zakończył się mecz inaugurujący II ligę w Kołobrzegu.
Warto zaznaczyć, że na początku spotkania, kapitan drużyny - Krzysztof Biegański, otrzymał puchar za zwycięstwo Kotwicy w III lidze. Natomiast podczas konferencji prasowej, trener Wiesław Bańkosz wyjaśnił dziennikarzom nieobecność Cezarego Szybki. Szybkę czeka długa rehabilitacja po doznanej kontuzji i na razie pozostanie bramkarzem rezerwowym.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.