To było niezwykle ciekawe spotkanie, w drugiej połowie w sumie gra do jednej bramki. Niestety, Kotwicy nie udało się odrobić straty z pierwszej połowy.
Kotwica miała szansę w tym spotkaniu zdobyć jeden punkt, zakładając w najgorszym wypadku, że byłby bezbramkowy remis. Pierwsza połowa była dość wyrównana, a mecz do porywających nie należał. Niestety, w 34 minucie bramkę dla Rakowa Częstochowa zdobył Dariusz Pawlusiński. Było to możliwe dzięki rzutowi karnemu, który podyktował sędzia. Do końca pierwszej połowy nie udało się strzelić bramki. Wydawało się, że Kotwica w drugiej połowie wyjdzie wzmocniona, i tak jak widzieliśmy to w meczu ze Stargardem, rozgromi przeciwnika. Tak de facto, druga połowa to mecz do jednej bramki, ciągły atak gospodarzy i nieliczne wypady gości pod naszą bramkę. Niestety, Kotwicy zabrakło skuteczności i szczęścia, w konsekwencji czego straciła 3 punkty.
Jednocześnie przepraszamy kibiców za trudności w obejrzeniu meczu. Było to niezależne od nas, ze względu na obniżone wartości połączenia łącza LTE PLUS, która ma problemy techniczne na terenie całego kraju. Po drugie, klub poinformował nas o możliwości przeprowadzenia transmisji na żywo na 105 minut przed rozpoczęciem meczu. Specjalnie dla kibiców skrót najważniejszych akcji ze spotkania Kotwicy z Rakowem oraz pomeczowa konferencja prasowa.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.