Nasz ostatni artykuł o odholowaniu samochodu, który utrudniał przetok wagonów do portu, spotkał się z wieloma komentarzami (zobacz). Jeden z internautów raczył nawet stwierdzić: "Auto stało prawidłowo miało wykupiony bilet wiec dlaczego ma płacić za odholowanie. Jeżeli przeszkadzało to należało go na wózkach odstawić na inne miejsce". To nie pierwszy i nie ostatni taki komentarz. Warto więc sięgnąć do przepisów, które musi znać każdy kierowca, bo każdy, kto posiada prawo jazdy, jest do tego zobowiązany.

Ponieważ kierowcy parkujący w portowej strefie płatnego parkowania notorycznie nieprawidłowo stawiali swoje pojazdy, została podjęta decyzja o wyłączaniu tam miejsc postojowych (przeczytaj). Ostatnio, miejsca te są wyłączane w sposób, jaki widać na zdjęciu wprowadzającym. Problem w tym, że kierowcy przesuwają sobie barierki, bo nie ma pociągu, kupują bilet i parkują. Taka sytuacja, jeśli auto parkuje prawidłowo, może się co najwyżej skończyć reakcją zarządcy strefy i wymianą argumentów, czy ktoś wiedział, widział, itd. Ale gdy samochód utrudnia przejazd innych pojazdów, sprawa jest oczywista.

Art. 46 ust. 1 Kodeksu drogowego stanowi: "Zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub jego utrudnienia". Jeśli pojazd w jakikolwiek sposób utrudnia ruch drogowy, jego postój jest niedozwolony, a takie działanie może skończyć się mandatem i odholowaniem na parking za dodatkową opłatą. Ktoś może powiedzieć - i słusznie - że tam jest znak oznaczający strefę płatnego parkowania i można parkować, bo się płaci. To prawda, ale zanim się zapłaci i zaparkuje, warto poznać przepisy ruchu drogowego. Otóż strefa musi być oznakowana znakami pionowymi i poziomymi. Znak poziomy wyznacza jednocześnie miejsce postojowe i jego granice. Jeśli pojazd wystaje poza wyznaczony obszar, a utrudnia ruch, odpowiada za to jego właściciel. Przykład: na takim miejscu może stanąć kierowca dużego osobowego busa, który oczywiście się tam nie zmieści. Jednakże nie może się on tłumaczyć, że może tak stać, bo tu jest miejsce postojowe. Jego kierowca ma znać wielkość pojazdu i musi wiedzieć gdzie i w jakich warunkach może nim parkować.

Zarówno lokomotywa jak i wagony są szersze niż tory. Jeśli więc kierowca jest informowany o ruchu pociągów znakiem drogowym, albo widzi tory, to po pierwsze, musi dostosować swoje zachowanie na drodze do tych elementów, a po drugie, bierze za to zachowanie całkowitą odpowiedzialność. Podobnie ponosi odpowiedzialność, gdy tego nie robi, bo to jego obowiązek. Nie ma tu znaczenia, czy pociągi jeżdżą, czy nie. Bocznica jest dostosowana do przejazdów całą dobę i taki wniosek należy wyciągnąć, zwłaszcza, skoro się tego nie wie lub nie jest w stanie ustalić. 

Podsumowując: auto stoi prawidłowo tylko wtedy, gdy w przypadku strefy płatnego parkowania odpowiada wymogom tej strefy, albo spełnia uwarunkowania, o których mowa w art. 46 ust. 1 Kodeksu drogowego.