Clear Sky

8°C

Kołobrzeg

29 marca 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
29 marca 2024    
    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Anna Mieczkowska i kolejny rok jej rządów: jaki był?

19 listopada 2018 roku Anna Mieczkowska złożyła ślubowanie przed Radą Miasta Kołobrzeg i mieszkańcami. Od tego momentu sprawuje władzę jako organ wykonawczy samorządu kołobrzeskiego. Kilka dni temu, znacznie przekraczając czwartą rocznicę tej daty, urzędnicy na czele z panią prezydent postanowili podsumować minione... 4 lata. Na Facebooku można było zobaczyć filmik, czym się pochwalono. Pierwsza kwestia: 18125 posiadaczy Karty Mieszkańca. Potem akcentowano działania zdrowotne, np. 7 mieszkańców urodzonych dzięki in vitro. Trzeci slajd: inwestycje za 158 mln, 300 mln wydatków na oświatę, 45 mln zł ze środków zewnętrznych zdobyło miasto. Inwestycje, to m.in. 26 ulic czy 409 nowych miejsc postojowych, a także 14 placów zabaw, sala gimnastyczna w SP 5, biblioteka na Ogrodach, 180 spotkań i konsultacji. Ba, podsumowano nawet korespondencję: 170 tys. wysłanych pism z urzędu! Gdzie w tym jest człowiek, gdzie są mieszkańcy? Naszym zdaniem: zagubili się w tych 4 latach. Publicystycznie, już zastanawialiśmy się, dlaczego ktoś podsumowuje 4 lata podczas 5-letniej kadencji, a nie ostatni rok (zobacz). Najczęściej dzieje się tak, gdy nie ma się czym w takim roku pochwalić, nie ma czego podsumować. Ale sprawdziliśmy i tak nie jest. A to oznacza, że zaplecze pani prezydent popełniło kolejny, jeden z wielu w tym roku błędów w komunikacji z mieszkańcami. Dlatego postanowiliśmy zrobić to, czego nie zrobił urząd. Warto tu przypomnieć, że prezydent miasta, co stwierdził Sąd Okręgowy w Koszalinie w orzeczeniu Bieńkowski kontra Karpiniuk z 2006 roku, ma nie tylko prawo, ale i obowiązek podsumować swoje zaangażowanie w sprawy miasta czy mieszkańców.

WSTĘP
Miniony rok był trudny. Po zakończeniu pandemii COVID'19 wieszczono, że gospodarka jednoimienna Kołobrzegu się nie podniesie. Opozycja zarzucała Annie Mieczkowskiej, że dla części przedsiębiorców będzie to ostatnie lato, o ile do niego dotrwają. 24 lutego wybuchła wojna na Ukrainie. Rozpoczęło to serię zdarzeń o charakterze polityczno-gospodarczym, w tym wzrost inflacji, wzrost kosztów życia, wzrost cen paliw i energii. Dało się zauważyć spadek zainteresowania ofertą turystyczną Kołobrzegu. Do tego doszły paragony grozy. W wakacje zastanawialiśmy się, jaki będzie sezon, po wakacjach szukaliśmy zamykanych hoteli i pensjonatów, zwolnień grupowych. Potem czekaliśmy na ofertę zimową, itd. Od tego, jaki jest sezon, zależą w Kołobrzegu nastroje społeczne. A sezon zły nie był. Nie było żadnej katastrofy, co nie przełożyło się na jakąś powszechną krytykę promocji miasta czy oferty wakacyjnej, choć nie ulega wątpliwości, że była ona skromniejsza, niż rok temu. Ludzie masowo nie tracą pracy, jak to dzieje się już teraz np. w Starachowicach. Powyższe uprawnia nas do stwierdzenia, że Kołobrzeg wyszedł z opresji wojennych obronną ręką i nastroje są dobre. Nie do nas wszakże należy ocena, ile w tym zasługa Anny Mieczkowskiej, natomiast uprawnione wydaje się stwierdzenie, że jakiś jednak udział w tym ma. Wychodzimy z założenia, że gdyby był kryzys, to opozycja oskarżałaby o niego prezydenta, a jak jest dobrze, to jest to zasługa każdego innego, tylko nie prezydenta - to tak na marginesie, bo taka architektura krytyki często widoczna jest w komentarzach. Taka jest polityka, a my naszą analizę chcemy budować nieco z dala od polityki, choć zdajemy sobie sprawę, że tak do końca się nie da. Rozmawialiśmy jednak z branżą turystyczną i nie zauważyliśmy jakichś zarzutów wobec miasta w tym zakresie, stąd wyciągane wnioski.

W celu analitycznym, sprawdziliśmy zadania zapisane w biuletynie informacji publicznej miasta, na Facebooku Anny Mieczkowskiej i artykuły na portalu Miastokolobrzeg.pl, który jest swoistą kroniką poczynań władzy.

PLUSY
Nazwa tej części naszej analizy może się również nazywać "działania oceniane pozytywnie". Ponieważ nie da się wypracować jednolitej metodologii, czy coś jest dobre czy złe, zaliczamy do tego każde zrealizowane czy rozpoczęte ważne działanie na rzecz miasta. W zakresie inwestycji, można zauważyć tu szeroki front działań, od ulic czy chodników, przez zabytki, po działania w sferze kultury, oświaty czy sportu. Pozytywnie ocenić należy m.in.:
- rozpoczęcie rozbudowy żłobka,
- rozpoczęcie remontu targowiska,
- zbudowaną salę sportową w SP5,
- trwającą przebudowę promenady do "Arki",
- budowę strzelnicy przy Hali Milenium,
- rozpoczętą przebudowę Nabrzeża Barkowskiego w porcie,
- trwający remont ul. Armii Krajowej i ul. Zdrojowej,
- powstanie biblioteki i świetlicy na Ogrodach,
- przebudowę skateparku przy stadionie,
- zrealizowanie projektu na przebudowę ul. Spacerowej i Parku Teatralnego.

Na pozytywną ocenę zasługują działania miasta w sferze zabytków. Przed nami remont Parku Teatralnego, którego projekt powstał. Bardzo dobrze należy ocenić prace związane z remontem średniowiecznych piwnic ratusza i przebudową wejścia do "Adabaru", dzięki czemu odzyskaliśmy plac od zachodniej strony ratusza. W ratuszu wymieniono wypadające okna - wszystkie, o czym mówiło się od 30 lat!. W zabytkowym Parku Jedności Narodowej wyremontowano alejki. Podobnie, prace przeprowadzono przy nasadzeniach na Placu Przybylskiego. Prezydent zaangażowała się w zdjęcie czerwonego sztandaru z wieży latarni morskiej, a także wsparła działania na rzecz ekspozycji kołobrzeskich neonów. W Kołobrzegu realizowany jest konsekwentnie Program Opieki nad Zabytkami.

Jak to już było podkreślane na sesji Rady Miasta Kołobrzeg, prezydent realizuje konsekwentnie działania prospołeczne. Tu wskazać należy bezpłatne badania profilaktyczne dla mieszkańców, działania na rzecz seniorów, czy inne działania zwiększające aktywność mieszkańców, w tym dobrą współpracę z organizacjami pozarządowymi. Miniony rok był szczególny pod tym względem, bo budżet planowany w 2021 roku zakładał zwiększenie działań w tym zakresie jako okres aktywizacji po COVID'19. W tm miejscu zwrócić należy uwagę na wysokie nakłady na oświatę, rosnące z każdym rokiem. Również na pozytywną ocenę zasługują działania miasta związane z dążeniem do utworzenia Centrum Usług Społecznych, do czego zapewne dojdzie w 2023 roku, z korzyścią jak się wydaje dla mieszkańców korzystających z usług szeroko rozumianej opieki społecznej. Miasto zdało także egzamin podczas pomocy uchodźcom z Ukrainy. 

Wcale nieźle 2022 rok wyglądał w kulturze. I choć widać zmniejszenie siły nabywczej budżetu na kulturę przeznaczonego w okresie drastycznego wzrostu cen, to jednak "Lato z kulturą" spełniło oczekiwania, a szczególnie dobrze oceniany "RCK PRO JAZZ". Jak wskazywane to już było, niektóre kwestie mają charakter ocenny. W zakresie naszej analizy pozytywnie oceniamy fundowanie kolejnych Marianów jako konsekwencję przyjętej polityki miejskiej w zakresie upiększania Kołobrzegu. Podobnie pozytywną ocenę dajemy za budowę placu zabaw przy ul. Dubois, pomimo, że inwestycja ta odniosła opóźnienie. Nie ma w tym jednak winy miasta. Na wysoką ocenę zasługuje działalność Miejskiej Biblioteki Publicznej, jej otwarcie na mieszkańców i np. Festiwal Między Mostami. Minęły 2 lata od powołania przez Annę Mieczkowską Moniki Dziedzic na dyrektora tej instytucji i po tym czasie można właśnie pokusić się na ocenę, zaś z drugiej strony, rok 2021 był jeszcze częściowo pandemiczny, więc trudno było wówczas o jednoznaczną ocenę, gdy były ograniczone możliwości działania.

Miasto dobrze radziło sobie w 2022 roku z pozyskiwaniem środków na inwestycje i działania budżetowe. Przykładem tego jest pozyskanie funduszy na budowę parkingu wielopoziomowego przy ul. Kamiennej. Powstanie Kołobrzeskiego Centrum Rozwoju Przedsiębiorczości ma pomagać przedsiębiorcom. Ponieważ nie było jakiejś wielkiej krytyki tej idei, więc również traktujemy ją na plus. W tym miejscu warto również zwrócić uwagę na zewnętrzne oceny dla Kołobrzegu, jak 2 miejsce w rankingu "Travelist" czy wysoką ocenę prezydenta Kołobrzegu w "Rankingu N15". Oceny te pochodzą z instytucji zewnętrznych i niezależnych środowiskowo od Kołobrzegu, więc należy je brać pod uwagę.

MINUSY
W podsumowaniu roku działań na rzecz Kołobrzegu warto wskazać na ich słabe strony czy niedomagania w zakresie zarządczym. Taką słabością było, wydaje się, podejście do spraw kolei. Chodzi o przebudowę kolei i zwiększenie przewozów, co komunikacyjnie sparaliżuje w przyszłości miasto. Wiadomo o tym od 2016 roku, a Anna Mieczkowska zajęła się tym w pełnym zakresie dopiero w czwartym roku swoich rządów. Teoretycznie, sprawę można by uznać za zakończoną sukcesem, gdyż przecież udało się uzyskać jakieś poparcie polityczne na poziomie ministerialnym, dzięki interwencji posła Hoca, nawet zapewnienie finansowania niezbędnych inwestycji, jednak, po pierwsze, niewiele z tego wynika, po drugie, szacowane koszty inwestycji są mocno zaniżone, a tym samym nierealne do osiągnięcia w zakładanej jednostce czasu.

Prezydent i jego urząd, w naszej ocenie, toczą niepotrzebne spory w sprawach, które niewiele dają mieszkańcom i mają charakter związany z budowaniem wizerunku. Ograniczenie ruchu w centrum od początku było wprowadzane ośmieszając prezydenta, gdy na konsultacje z nim przyszła jedna osoba - Andrzej Mielnik, który był przeciwko. Czyli wynik konsultacji był negatywny. Ale magistrat upierał się i dążył do działania, które nic nie dawało, tylko generowało chaos. Ruch w centrum należy ograniczyć, a nawet zamknąć, natomiast miasto nie ma na to pomysłu. Upór bierze się stąd, że te ograniczenia są wpisane w programie wyborczym. Zmiana planu w Podczelu to kolejny przykład podjętych działań spóźnionych o lata. Obiektywnie, nie ma tu winy Anny Mieczkowskiej, ale upierając się przy błędnym stanowisku pracowników magistratu, bierze ona odpowiedzialność za potencjalne konsekwencje w stylu awantury o tzw. "Pałac Zdrojowy". Sprawa wyszła na jaw, gdy przeciwko władzom miasta ostatecznie opowiedziało się ministerstwo. Aby dla swoich celów przyciągnąć mieszkańców, nawet gdy sprawy są trudne bądź nie dotyczą może większości obywateli, trzeba wskazywać ludziom cel i odpowiedzieć na pytanie, co da kołobrzeżanom określone działanie. A co da nam przyłączenie Korzyścienka? Jedna z ekspedientek w Radzikowie skomentowała to tak: "Będzie bardziej śmierdzieć w Kołobrzegu niż w gminie". Tak ktoś określił fakt, że będziemy mieli więcej terytorium, w dodatku zabierzemy go sąsiadowi. Intencje miasta są dobre, ale wykonanie możemy ocenić jako katastrofę komunikacyjną, bo mieszkańcy tego nie zrozumieli.

Prawda jest taka, że w zakresie komunikacji w urzędzie dużo się poprawiło. Z punktu widzenia naszej redakcji możemy wskazać, że wiele uległo zmianie na plus. Anna Mieczkowska ma czas żeby się spotkać, wyjaśnić swoje działania, komentuje swoje decyzje, odpowiada na krytykę. To bardzo duża zmiana widoczna także w minionym roku. Natomiast negatywnie na tę ocenę wpływa chaos komunikacyjny Urzędu Miasta jako takiego. To fundament krytyki ze strony opozycji i materiał do kpin ze strony mieszkańców, zwłaszcza tych, którzy na Annę Mieczkowską nie głosowali, czy nie zagłosują. Zniknął sekretarz miasta, jeden z ważnych urzędników z trzonu zarządczego, zdegradowany do przybijania pieczątek, ale miasto udaje, że nic się nie stało, bo to byłaby rysa na wizerunku prezydenta. Raz jest kryzys i oszczędzamy energię, co prezydent obwieszcza, a potem w TVN24 mówi, że kołobrzeżanie nie będą mieli lodowiska, aby pnastępnie ogłosić, że lodowisko będzie. A co z kryzysem? Już się skończył? Ludzie nie tylko tego nie rozumieją, ale domagają się dalszych oszczędności, na wszystkim, łącznie ze zwalnianiem urzędników - takie argumenty są podnoszone w internecie. Tego rodzaju komunikaty o oszczędnościach, wydaje się, należy zachować jako ostateczność. Chaos w pomysłach widać było także podczas akcji związanej z fatalnym zasięgiem telefonii komórkowej w centrum. Stało się to zresztą powodem kpin w całej Polsce po tym, gdy sprawę opisały portale branżowe. Anna Mieczkowska miała pretensje do "Orange", że nie ma zasięgu telefonii w urzędzie, choć miasto z tą firmą podpisało umowę. Firma chwali się, że zasięg jest. Zasięgu oczywiście nie ma, bo w centrum znikły maszty, ale oberwało się za to Annie Mieczkowskiej, która wspierała mieszkańców w protestach, gdy nie chcieli oni lokalizacji masztów w okolicy ich domów. I to właśnie w wyniku negatywnego nastawienia mieszkańców nie ma gdzie masztów stawiać. Wniosek jest taki: są pomysły na komunikację, brakuje analizy nastrojów społecznych, to raz, a dwa, brakuje analizy skutków tych pomysłów.

W naszej ocenie, minusy mogą zakończyć dwa działania miasta w 2022 roku. Jedno z nich, to budżet obywatelski. Konstrukcja regulaminu powoduje, że mieszkańcy muszą przyznawać punkty w skali 3, 2, 1, w konsekwencji czego głosowali w 2022 roku mimowolnie na coś, czego nie popierali. Zainteresowanie budżetem jest fasadowe, o czym świadczą wyniki tego działania, w konsekwencji nie ma to nic wspólnego z obywatelskością. Kolejna sprawa to powstanie dzielnic. Anna Mieczkowska upiera się przy pomyśle, bo, po pierwsze, to wynika z jej programu wyborczego, a po drugie, na tym być może będzie opierać się jej kampania wyborcza, związana z uczestnictwem mieszkańców w zarządzaniu miastem. Jednakże, miasto nie ma żadnego pomysłu na rzecz aktywizacji społeczno-politycznej kołobrzeżan. W konsekwencji, nie wiadomo do czego dzielnice mają tak naprawdę służyć. Przyznajemy rację przewodniczącemu Rady Miasta Kołobrzeg, Bogdanowi Błaszczykowi, gdy twierdzi, że są mieszkańcy zaangażowani w sprawy miasta. Jak widać jednak po radach osiedla, nie wszędzie i nie w wystarczającej ilości. Uchwała radnych o dzielnicach tego nie zmieni.

I kolejny, w minionym roku, czwartym roku kadencji Anny Mieczkowskiej, widoczny mankament, to konsultacje. Prezydent stał się zakładnikiem tych konsultacji. Gdy nie ma konsultacji, jest źle, gdy są konsultacje, to też źle. Gdy wynik konsultacji komuś nie pasuje, to źle, a gdy ludzi na konsultacjach jest za mało, również źle. Tak źle, tak niedobrze. Zacytujmy tu eksperta, Romana Machraja, z jego monografii "Samorządowe konsultacje społeczne", w której pisze tak: "Nie stanowią one formy rozstrzygania o sprawach publicznych, lecz mają dostarczyć decydentowi opinii osób bezpośrednio dotkniętych planowanym rozstrzygnięciem. Dzięki temu organy władzy publicznej mogą stanowić lepsze prawo lub podejmować decyzje uwzględniające kontekst społeczny". Przykładów zachwiania tej zasady na rzecz rządów tłumu, a więc tych, którzy uczestniczą w konsultacach, jest kilka, na przykład poczynanie sobie radnych, którzy sprowadzili funkcję prezydenta do osoby niemalże za radnych pracującego. Radni piszą interpelacje, prezydent coś działa lub załatwia w odpowiedzi na ich zapytania, a następnie radni ogłaszają sukces na przykład na portalu społecznościowym. Sukcesem jest już sam fakt złożenia interpelacji. A to należy uznać za syndrom patologiczny. Wydaje się, że prezydent stał się zakładnikiem konsultacji i grup, które oczekują określonego działania. Robi wszystko za wszystkich, bo otoczenie wysyła sygnał, że tak chce, tego oczekuje. Problem jest wtedy, gdy są osoby niezadowolone z efektów, choćby były w mniejszości, a zawsze takie będą. Przykładem niech będzie problem ulicy Zdrojowej. Remont tej ulicy oceniliśmy pozytywnie, jednakże pojawia się problem wycinki drzew. Prezydent miasta za wszelką cenę chciał pozostawić drzewa, bo takie są oczekiwania społeczne, w sytuacji, gdy może to okazać się trudne do osiągnięcia w przypadku realizowanego projektu inwestycyjnego. Sprawę należało jasno postawić na etapie projektowania i konsultacji czy zaangażować do tego ekspertów, gdy było wiadomo, że mogą wystąpić problemy.

PODSUMOWANIE
Pomimo tego, że opis minusów zajął nieco więcej miejsca, wynika to z potrzeby wyjaśnienia określonej oceny czy spojrzenia na sprawę nieco szerzej. Natomiast nie oznacza to, że minusy przeważają nad plusami. W rzeczy samej, co każdy może zauważyć, jest odwrotnie. Anna Mieczkowska realizuje swój program wyborczy, na który składa się zespół założeń i zamierzeń przedłożonych mieszkańcom w 2018 roku. Nasza analiza wskazuje, że jest w tym bardzo konsekwentna, choć czasami można odnieść wrażenie, że niektóre działania są nieco pozorne. Natomiast prezydent zasługuje na uczciwą ocenę i często broni go zakres określonych zamierzeń, np. związany z powierzchnią terenów przyłączanych do Kołobrzegu. Nie można czynić prezydentowi zarzutu z czegoś, czego się od niego wymaga, czyli rzeczowego i konsekwentnego działania, wynikającego z określonej wizji, z którą oczywiście co najwyżej można się nie zgadzać. Wątpliwości wynikają jednak często z problemów z komunikacją, uzasadnieniem wyboru, celu i sposobu realizacji danego zamierzenia. Jeśli w procesie komunikacji wysyła się sygnały ze sobą sprzeczne, to odbiorcy czują się zagubieni, wzbudza to ich niechęć, obniża zaufanie do władzy i powoduje wzrost podejrzliwości.

Niniejsza analiza nie zakończy się oceną. Każdy sam może ocenić działania prezydenta w czwartym roku jego kadencji, odrzucając także podane tu elementy na plus lub na minus. Ostateczna ocena odbędzie się za 1,5 roku przy urnach wyborczych. Według naszej redakcji, mieszkańcy zasługują na rzeczową i zrozumiałą analizę czwartego roku prezydentury Anny Mieczkowskiej. Jak widać, jest się czym pochwalić, jest również jest wobec czego kreślić pewne podsumowania w zakresie ujęcia makro tej prezydentury. Nie brakuje jednak elementów, które wymagają poprawy, a które w kolejnym roku rządów warto by wdrożyć, a przynajmniej to rozważyć, jak na przykład fakt, że zanim w 2023 roku Anna Mieczkowska podsumuje 5 lat swojej kadencji, nad czym na pewno się pochylimy, warto zrobić analizę krytyczną kolejnego roku, który rozpoczął się 19 listopada 2022 roku.

Robert Dziemba

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama