W Parafii Greckokatolickiej p.w. Opieki Matki Bożej zakończono już przygotowania do Wigilii Bożego Narodzenia. Dziś jest to dzień wolny od pracy.
W środę w nocy policjanci zatrzymali kierowcę, który próbował wręczyć im łapówkę. To już kolejny przypadek odnotowany w ciągu 24 godzin.
Tony śniegu zalegają na kołobrzeskich ulicach. Rozpoczęło się już usuwanie zasp i lodu, ale to kropla w morzu potrzeb. Chodniki są dalej torem przeszkód.
Z samego rana w Urzędzie Miasta zebrał się Sztab Kryzysowy w sprawie zagrożenia mostu na ulicy Kamiennej. W sobotę szykują się utrudnienia w ruchu.
25 minut - tyle radnym Komisji Rewizyjnej Rady Miasta zajęło dzisiejsze posiedzenie. Ale za ten czas pracy 5 radnych zainkasowało niemal 1200 złotych diety.
Paweł Hryciów został przedstawiony przez prezydenta miasta jako nowy prezes MWiK. W spółce panuje żałoba po odwołaniu prezes Dymeckiej.
680 cm - taki poziom osiągnęła Parsęta przy moście na ulicy Basztowej. Tyle wynosi również stan alarmowy. Na razie jednak zagrożenia nie ma.
W Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie prezydenta z Krzysztofem Bartyzelem z MDT-Agnecy, organizującej Sunrise. Festiwal ma zostać w Kołobrzegu.
Od dziś Anna Mieczkowska jest zastępcą prezydenta Janusza Gromka. Do jej obowiązków należą sprawy oświaty, kultury i sportu. Dziś złożyła przysięgę.
Wykonawcy przebudowy drogi wraz z mostem na Kanale Drzewnym pracują obecnie nad rozbiórką starego mostu. Żelbeton ma się jednak całkiem nieźle.
Wraz z początkiem roku zakończył się okres bezpłatnego parkowania w centrum miasta. Strefy płatnego parkowania od dziś znów kosztują min. 1 zł.
W barze przy dworcu PKP doszło do ataku nożem. W wyniku szarpaniny jeden z mężczyzn został ranny. Zabrało go pogotowie ratunkowe.
Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do krowy i dzików pływających w sezonie w centrum kanału portowego. A co z padliną na plaży? (Uwaga! Drastyczne zdjęcia).
Oto kolejny przykład najwyższych standardów usług PKP. Nie ma znaczenia jaka to spółka. Znaczenie ma grupa osób, która do Krakowa dojechać nie miała szans.
Nowy rok upłynął strażakom bardzo spokojnie. Jednak już po południu zostali wezwani w związku z czapą lodową, która spadała z dachu i zagrażała ludziom.