Podczas posiedzenia Komisji Rewizyjnej, policja, strażacy i strażnicy miejscy podsumowali swoje działania w lipcu i sierpniu. Sezon ogólnie nie był łatwy.

Strażnicy miejscy odnotowali łącznie 4562 interwencji. Jak poinformował radnych komendant Straży Miejskiej Mirosław Kędziorski, pracownicy mieli pełne ręce roboty i średnio wypracowali 104 nadgodziny na głowę. - To był bardzo trudny sezon - podsumował Kędziorski.

Sezon jako pracowity ocenili również strażacy. Kazimierz Rzeszotek poinformował, że ogólnie w sezonie Straż Pożarna na terenie Kołobrzegu interweniowała 129 razy, 25 więcej niż w roku ubiegłym. Wyjeżdżano do 39 pożarów i 47 interwencji w obiektach mieszkalnych. Do tego dochodziły wypadki samochodowe.

Jako umiarkowanie spokojny sezon ocenia kołobrzeska policja. Łukasz Chruściel, naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego poinformował, że do Kołobrzegu przyjechało mniej ludzi niż w poprzednich latach. Jego zdaniem, były to osoby mało zamożne. Widać to było bo spadku uczestników okolicznych dyskotek, a także ogólnie mniejszej liczbie imprez. Policja odnotowała jedynie zwiększoną liczbę bójek. Niestety, doszło również do brutalnego morderstwa przy ul. Kupieckiej. Ten temat wywołał sporo dyskusji. Łukasz Chruściel odmówił szerszych informacji w tej sprawie, gdyż leży ona w wyłącznej dyspozycji prokuratury. Radny Jacek Woźniak domagał się, aby miasto coś wreszcie z tym terenem przy bagniskach zrobiło, żeby tam było bezpieczniej. W tym roku jednak niewiele się tam zmieni. Powód - brak pieniędzy.

Pozytywną informacją jest również i ta, że w tym sezonie na kołobrzeskiej plaży nie odnotowano ani jednego utonięcia.