Najpierw była tam reklama KTBS, potem miasto reklamowało się w ramach "Teraz Polska". Już przestało. Teraz powieszono tam Janusza Gromka.
Wydawnictwo "Amberpress" już w maju poszukiwało miejsc pod kampanię outdoor'ową w Kołobrzegu. Wybraliśmy kilka miejsc, w tym ścianę budynku przy ul. Jerzego, którym zarządza Kołobrzeskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Skontaktowaliśmy się z pracownikami spółki, która sama w tym miejscu wtedy się reklamowała. Usłyszeliśmy, że reklama w tym miejscu jest niemożliwa, bo ze ściany tej będzie korzystał KTBS. I to jeszcze długo.
Jakie było nasze zdziwienie, gdy w połowie roku KTBS ściągnął swoją reklamę, a zamiast niej powieszono reklamę "Teraz Kołobrzeg", związaną z przyznaniem naszemu miastu godła "Teraz Polska". Zadzwoniliśmy w tej sprawie do prezesa KTBS, Roberta Cieciory, który poinformował nas, że spółka odstąpiła to miejsce miastu, bo miasto jest właścicielem tej ściany. Ile miasto za to zapłaciło? - Nic - odpowiedział prezes spółki, która ma spore kłopoty finansowe i powinna zarabiać jak najwięcej pieniędzy, żeby podatnicy nie musieli dokładać do jej długów. Zapytaliśmy więc do kiedy ta reklama będzie tam wisieć. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że bezterminowo.
W międzyczasie, po koniec wakacji, skontaktowaliśmy się z prezesem Cieciorą, gdyż dotarła do nas informacja, że Platforma Obywatelska już dawno zarezerwowała sobie tę ścianę pod reklamę prezydenta, a KTBS, a potem miasto tylko ją rezerwowało, żeby przypadkiem nikt jej nie zajął. - Nie mam takiej wiedzy, ścianę wykorzystuje cały czas Urząd Miasta - odpowiedział na nasze pytanie prezes.
Od wczoraj jednak sprawa jest jasna. Na ścianie budynku zawisł Janusz Gromek na ogromnym banerze. - Potwierdzam, ta ściana jest naszą własnością - powiedział nam wczoraj rano rzecznik prezydenta, Michał Kujaczyński. Piotr Lewandowski, rzecznik KW PO, nie widzi nic niestosownego w tym, że baner kandydata na prezydenta, który aktualnie tę funkcję sprawuje, wisi na miejskiej ścianie. Poproszony o wyjaśnienia, jak to się stało, że akurat PO w miejskiej spółce załatwiło sobie ścianę, odpowiedział, że sprawdzi. Sprawdza do tej pory.
Sprawy nie znał też dzisiaj prezes Robert Cieciora. Wyjaśni ją dopiero we wtorek, gdy spotka się z pracownikiem za to odpowiedzialnym.
To nie jedyny przypadek reklamowania się Janusza Gromka przy wykorzystaniu miejskich spółek lub jednostek. Niedawno zapraszał na imprezy miejskie, zarówno na ulotkach, plakatach jak i bilbordach. Teraz miejska spółka, której Gromek w imieniu nas wszystkich jest właścicielem, zezwala na powieszenie baneru właśnie z jego wizerunkiem. Nie udało się zdobyć komentarza ani rzecznika Kujaczyńskiego ani Lewandowskiego, czy jest tak tylko dlatego, że to ściana miasta, czy też dlatego, że miastem rządzi Platforma Obywatelska.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.