Nie było obiecanych policjantów, ani strażników miejskich. Jechało się 5 km/h. Dlaczego? Bo drogowcy zaczęli kombinować na ul. Trzebiatowskiej.

Korek sięgał aż po ulicę Koszalińską. Włączenie się do ruchu na ulicy Koszalińskiej, Kamiennej czy Młyńskiej graniczyło z cudem. Stała również ulica Łopuskiego, minimalnie lepiej wyglądało to na Jedności Narodowej. Przed tym właśnie Andrzej Mielnik ostrzegał nas 2 tygodnie temu. I miał rację. Trudno uwierzyć w to, że Janusz Gromek o tym nie wiedział.

Otóż drogowcy rozpoczęli przygotowania do zmiany organizacji ruchu i przerzucenie ruchu na lewą stronę wyremontowanej już ulicy Trzebiatowskiej. - Tyle, że na to potrzebują, z tego co ja wiem, 48 godzin i zamknąć ruch na rondzie na Trzebiatowskiej - mówi Mielnik. Dziś ruchu nie zamknięto, ale był ograniczony, dlatego samochody ruszały się jak mucha w smole. Dojazd w Budowlanej na cmentarz: 30 minut.

To co działo się na kanale 19 CB Radia to nie nadaje się do publikacji. Zresztą obok wyzywania prezydenta przez kierowców coraz częściej słychać namowy do zablokowania miasta przez kierowców posiadających CB Radio za lekceważenie potrzeb mieszkańców przez prezydenta. Jak mówią na radiu kierowcy, wystarczy, że wszyscy wyjadą na zakupy. I miasto stanie. Na amen.