W Telewizji Kablowej Kołobrzeg odbyła się debata kandydatów na prezydenta. I choć debatę przygotowały sztaby wyborcze, było ciekawie.

Organizacja debaty była trudna. Jej autorem nie była sama telewizja, jej pracownicy jedynie realizowali program na żywo. Debatę poprowadził dwóch wskazanych przez sztaby dziennikarzy: Mariusz Wolański i Jarosław Banaś.

Debata, której inicjatorem jest Henryk Bieńkowski, polegała na udzieleniu odpowiedzi na przygotowane wcześniej pytania plus każdy z kandydatów odpowiadał na pytanie zadane przez jednego z kolegów. Oto pytania przygotowane przez sztaby:

1. Jaką politykę prozdrowotną zamierza pan prowadzić w Kołobrzegu jako prezydent?
2. Jak widzi pan politykę społeczną w mieście Kołobrzeg w najbliższym czasie?
3. Polityka finansowa miasta? Dług miasta a możliwości inwestycyjne?
4. Jakie ma pan spojrzenie na rozwój gospodarki morskiej w Kołobrzegu?
5. Proszę przedstawić propozycję promocji miasta Kołobrzeg
6. Pomysł na dostępność komunikacyjną miasta dziś i jutro?
7. Proszę przedstawić wizję rozwoju sportu z podziałem na sport amatorski i zawodowy.
8. Czy Kołobrzeg ma szansę na stanie się "Miastem Kultury"?

Nasza redakcja nie oceniała debaty. Poprosiliśmy, aby zrobili to dla nas dziennikarze z trzech kołobrzeskich redakcji. Wszyscy jednoznacznie jako zwycięzcę tej debaty wskazali Bernarda Mielcarka z Prawa i Sprawiedliwości. To najmniej widoczny kandydat na prezydenta miasta. Dziennikarze docenili jednak jego skromność, pomysłowość i doskonałą znajomość kołobrzeskich realiów.

To nie koniec debat przedwyborczych. Już mniej medialne, zostaną zorganizowane przez lokalne organizacje. Mają dotyczyć sportu i gospodarki morskiej.