5 koni przemaszerowało sobie ulicą Krzywoustego. Nie robiły sobie nic z jadących aut i przeszły ulicą Koszalińską na popas przy tamtejszym wieżowcu.
O sprawie poinformowała nas jedna z naszych Czytelniczek, która widziała koniec na ulicy Koszalińskiej. Po prostu sobie szły, a następnie zatrzymały się, aby poskubać trawę przy wieżowcu na ulicy Złotej. Były prawdziwą atrakcją, zarówno dla dzieci jak i dorosłych, którzy przechodzili w tym miejscu.
Za to do śmiechu nie było policjantom i strażnikom miejskim, którzy zapędzili konie w to miejsce. Jak nam powiedzieli, znają właścicielkę, której konie uciekają już po raz kolejny. Wcześniej trzymała je na pobliskich działkach. Teraz, jak twierdziła właścicielka, pani Beata, przyszły do Kołobrzegu same aż ze Stojkowa. Miał je tu przyprowadzić lider stada, którego strażnicy również znali, założyli mu smycz i przywiązali do osiedlowego trzepaka, żeby nie poszły dalej.
Właścicielka dostała mandat karny i pozwolono odprowadzić jej konie do Stojkowa. Są zadbane i nie widać, aby działa im się krzywda. Trzeba jednak przyznać, że chlebem zakupionym przez jednego z przechodniów w pobliskiej piekarni - nie pogardziły. Ale jak widać, Kołobrzeg bardzo im się podoba i wybierają nasze miasto na turystykę typowo weekendową. Aż żal było wracać...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.