Poławiacze bursztynów już w środę sondowali dno Bałtyku i brzeg plaży pod kątem występowania żółtych bryłek. Po sztormie, połów zacznie się w czwartek.
Pomimo ujemnej temperatury i lodowatego wiatru, poławiacze bursztynów bez wahania obserwowali kołobrzeską plażę i sprawdzali, czy pojawiły się już posztormowe ławice pełne bursztynu. W środę jednak, nawet w nocy, połów nadbałtyckiego jantaru jeszcze się nie rozpoczął. Pomimo ustania silnych wiatrów, morze nie oddało jeszcze skrywanych przez tysiąclecia skarbów. Poławiacze dyżurują, niektórzy wzięli nawet urlop w pracy. Jak twierdzą, zapowiadają się prawdziwe żniwa. Będziemy się temu przyglądali.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.