Na dworcu kolejowym w Kołobrzegu kolejka do okienek. Wyjeżdżają kuracjusze, którzy jeszcze dziś chcą odjechać pociągami dalekobieżnymi. Rzadko kto kupuje bilety na inny termin niż poniedziałek. Goście chcą wrócić do swoich rodzin. Boją się koronawirusa. Jak mówią, na miejscu mają większą kontrolę niż tutaj. Część skorzystała z dobrowolnego skrócenia pobytu w sanatoriach.
Od wczoraj obserwujemy jeżdżące pociągi widma. Dziś nie było lepiej. Do Kołobrzegu niemal nikt nie przyjeżdża. Taki krajobraz przyjdzie nam obserwować przez kilka najbliższych tygodni.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.