W 2012 roku ówczesny sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska - Stanisław Gawłowski, przekonywał nas, jak nowe prawo spowoduje, że ludziom przestanie się opłacać podrzucać śmieci (przeczytaj). To było w 2012 roku. 8 lat później, pomimo ulepszania przepisów przez kolejną ekipę rządową, krajobraz dalej jest ten sam: ludzie podrzucają śmieci, a prawo nie nadąża za ich bezmyślnością. Przykładów w Kołobrzegu nie brakuje. Nasi czytelnicy regularnie nadsyłają nam zdjęcia ilustrujące dokonania kołobrzeżan w tym zakresie. Straż Miejska ma nowy oręż w walce z takimi osobami: fotopułapki. I trzeba powiedzieć, że jest to narzędzie skuteczne, bo ci, którzy łamią prawo są karani mandatami po 500 złotych. Pojawił się jednak problem. Miasto korzystało z usług prywatnej firmy, która zdaniem urzędników zbyt wolno przekazywała dane, w konsekwencji ustalanie winnych przedłużało się. Teraz magistrat postanowił sam zakupić fotopułapki i będzie je obsługiwał poprzez strażników miejskich.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.