„Czekasz na szczepienie w punkcie szczepień? Pamiętaj o podstawowych zasadach dobrego wychowania” - apeluje Zachodniopomorski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia. Wiadomość została wystosowana po tym, jak coraz częściej pojawiały się informacje na temat tłoku i kolejek w punktach szczepień.

Kołobrzeski szpital zarówno na swojej stronie jak i poprzez portale informacyjne również apelował : - Regionalny Szpital w Kołobrzegu prosi, aby zgodnie z Narodowym Programem Szczepień przeciw COVID-19, pacjentowi, któremu został wyznaczony konkretny termin i godzina szczepienia PRZESTRZEGAŁ  ZASAD BEZPIECZEŃSTWA EPIDEMIOLOGICZNEGO . PROSIMY O STAWIANIE SIĘ NA ŚCIŚLE WYZNACZONĄ GODZINĘ, A NIE W MOMENCIE OTWARCIA PUNKTU SZCZEPIEŃ COVID-19, gdyż zaburza to pracę innych poradni oraz stwarza niebezpieczeństwo epidemiologiczne.

Czy te apele coś dają? Jak widać na załączonym obrazku niewiele. Otrzymaliśmy dziś kilka telefonów w sprawie kolejki pod byłą przychodnią przyszpitalną, gdzie zorganizowany jest drugi punkt szczepień. Brak dystansu, ludzie zaszczepieni muszą przeciskać się przez tych stojących w kolejce. Na zwróconą uwagę o przesunięcie się czy zachowanie dystansu, odpowiedź była typowa... aby się nie wtrącać, a najlepiej sobie iść. Emocje ostudził nieco przyjazd patrolu policji. Rozmawialiśmy z kilkoma osobami, które są zbulwersowane - Miałem szczepienie na godzinę 8.30 ze mną wepchali się ludzie, którzy są zapisani na 11 a nawet 12. 2 osoby przy nas zrezygnowały całkowicie ze szczepienia.

Jak poinformowała nas rzecznik szpitala, za kilka minut pojawi się tam jeden z żołnierzy, którzy do tej pory wspierają szpital przy wejściu do namiotu. Ale to może się okazać niewystarczające przy takiej mentalności kołobrzeżan.