Pracownicy ratownictwa medycznego z Kołobrzegu zwrócili się o pomoc do kołobrzeskich polityków i samorządowców. Podczas spotkania z Posłem Markiem Hokiem, Senatorem Januszem Gromkiem i Członkiem Zarządowi Województwa Zachodniopomorskiego Anną Bańkowską rozmawiali o możliwych krokach w celu dalszego funkcjonowania. Możliwe jest to dzięki przepisom przejściowym pozwalającym na funkcjonowanie do 2027 r. więcej niż jednej dyspozytorni na dane województwo. Z takiej możliwości skorzystały inne samorządu, m.in.: woj. dolnośląskie (Wrocław, Legnica), woj. małopolskie (Krakow, Tarnów), woj. mazowieckie (Warszawa, Siedlce, Radom. woj. pomorskie (Gdańsk, Słupsk).
Pracownicy kołobrzeskiej dyspozytorni o jej dalszych losach chcą rozmawiać w ramach Zachodniopomorskiego Zespołu Parlamentarnego.
Kołobrzeska dyspozytornia zatrudnia 38 osób,w tym 16 na umowę o pracę i 22 osoby pracują na umowę zlecenie. Każdego dnia odbierają średnio 500 wezwań.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.