Słynny zakręt na Grzybowskiej dał o sobie znać obywatelowi Ukrainy, który nie zapanował nad swoim oplem i dachował i zakończył swoją podróż w rowie. Wszystko działo się dziś wieczorem w okolicach oczyszczalni ścieków. Panowanie nad pojazdem utrudniał jego stan upojenia alkoholem. Gdy na miejsce zdarzenia przybyli kołobrzescy policjanci z drogówki, mężczyzna wydmuchał 1,8 promila. Kierowca wyszedł ze zdarzenia bez obrażeń. Dzisiejszą noc spędzi w policyjnej izbie zatrzymań, gdzie będzie trzeźwiał. W poniedziałek policjanci zajmą się jego przypadkiem gdy już wytrzeźwieje. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Opla zabezpieczyła pomoc drogowa i odholowała na policyjny parking.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.