Już jutro rusza transport trzech busów wypełnionych niezbędnymi środkami żywnościowymi, ubrań, ale także środków militarnych, jak kamizelki kuloodporne, karimaty, itd. Jedną z osób, która jedzie w kołobrzeskim konwoju, jest Andrzej Staszak. Zbiórka była prowadzona w Ustroniu Morskim oraz w Kołobrzegu, ale dorzucają się także inne miasta, np. Szczecinek. Wolontariusze jadą bezpośrednio na Ukrainę, na kierunki objęte walką. Jak mówi Andrzej Staszak, hitem wśród ukraińskich żołnierzy są zupki chińskie, które są ekspresową potrawą, jaką w kilka chwil mogą sobie przyrządzić walczący i mieć ciepły posiłek. Dlatego też na wschód wyrusza spory ładunek tych produktów.
Jak mówi gość "Studio Reduta", cały czas do pomieszczeń przy ul. Granicznej można przynosić dary. Kolejny wyjazd na Ukrainę planowany jest po Wielkanocy, gdyż na Ukrainie Wielkanoc przypada 2 tygodnie po świętach w Polsce. Więcej w materiale wideo.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.