Podczas robót ziemnych pracownicy natknęli się na ludzkie szczątku tuż przy Urzędzie Gminy Kołobrzeg. Niektórzy nie wiedzieli, że mieszkają na cmentarzu...
Wykopu dokonano w związku z pracami przy instalacji gazowej - najprawdopodobniej w tym miejscu ulatniał się gaz. Jednak robotnicy po wbiciu kilku łopat natknęli się na ludzkie szczątki - fragmenty czaszek i piszczeli. O odkryciu została poinformowana policja. Nie ulega jednak wątpliwości, że kości mają co najmniej 500 lat.
Cmentarz w tym miejscu znajdował się wokół Kaplicy św. Gertrudy, ufundowanej przez burmistrzową Gertrudę Gemelin na przedmieściu Geldern. Dzisiaj w okolicy kapicy znajduje się targowisko miejskie, budynki mieszkalne i Urząd Gminy. Kaplica nie przetrwała do naszych czasów, ale w ziemi pozostały groby. To nie pierwszy raz, gdy w tym miejscu odkrywane są pojedyncze kości, bo te znajdują się niemal pod powierzchnią ziemi. Dziś jednak wielu mieszkańców gdy widziało zainteresowanie rożnych służb, dowiedziało się przypadkiem, że ich domy są położone na średniowiecznym cmentarzu.
Policjanci sporządzili notatkę z miejsca znaleziska, został także poinformowany biegły z Pomorskiej Akademii Medycznej. Szczątki najprawdopodobniej zostaną ekshumowane i pochowane na Cmentarzu Komunalnym.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.